Joost Klein

i

Autor: Ruud Janssen / eurovision.tv Joost Klein - reprezentant Holandii na Eurowizji 2024.

Gwiazdy

Joost Klein komentuje koniec śledztwa w sprawie Eurowizji. "Ostatnie miesiące były straszne"

2024-08-13 12:10

Joost Klein to artysta, który został zdyskwalifikowany z finału Eurowizji 2024 za nieodpowiednie zachowanie za kulisami. Po kilku miesiącach zakończyło się dochodzenie w sprawie, czy piosenkarz popełnił przestępstwo. Jak się okazało, nie ma na to żadnych dowodów. Holender skomentował rezultat śledztwa na swoim Instagramie.

Eurowizja 2024 miała być dla Joosta Kleina przełomowym wydarzeniem w karierze. Reprezentant Holandii był jednym z głównych faworytów zwycięstwa. Pomimo świetnego występu w półfinale i zdobyciu wystarczającej liczby głosów od widzów, nie wystąpił w wielkim finale. Europejska Unia Nadawców wyrzuciła go ze stawki. Jako powód podano skandaliczne zachowanie za kulisami. Według spekulacji Joost Klein miał uderzyć ręką w kamerę i operująca ją kobieta oskarżyła go o zastraszenie i agresję. Dzień przed finałem sprawą zajęła się szwedzka policja, a Kleina zdyskwalifikowano z rywalizacji o zwycięstwo. Na początku sierpnia 2024 śledztwo zostało zamknięte z powodu braku dowodów. – Zamknąłem śledztwo, ponieważ nie mogę udowodnić, że czyn mógł wywołać poważny strach ani że mężczyzna miał taki zamiar – powiedział prokurator Fredrik Jönsson. Sprawę skomentował sam holenderski artysta.

Luna ani razu nie obejrzała swojego występu na Eurowizji. Tak skomentowała brak awansu!

Joost Klein podsumowuje eurowizyjny skandal

Na Instagramie Joosta Kleina pojawił się mocny wpis, w którym piosenkarz opowiedział o wydarzeniach z maja. - Ostatnie miesiące były straszne. Mimo że uwielbiam występować w każdym miejscu na świecie, coś mi nie pasowało. Dlaczego musieliśmy tak długo czekać na odpowiedź? Każdego dnia czułam się niepewnie, choć znałam prawdę. Nie ma przeciwko mnie żadnego oskarżenia, bo nigdy takiego przypadku nie było - czytamy w poście. - Wszyscy powinniśmy o siebie dbać, wszyscy powinniśmy się wspierać i wszyscy powinniśmy się zjednoczyć. Firmy chcą po prostu chronić swoje pieniądze i próbują wykorzystać mnie jako tarczę. Wieś kontra miasto... Ale wiecie co? Miłość zawsze wygrywa - dodał Klein.