O tej aferze mówi cały świat! Kilka dni temu JoJo Siwa, niegdyś ulubienica nastolatków, uczestniczka reality-show "Dance Moms" i tancerka, zaprezentowała swój nowy utwór "Karma", który, jak sama wyznała w wywiadach, miał być zapowiedzią jej nowej, znacznie dojrzalszej ery, a nawet, również według jej słów, rewolucją w przemyśle muzycznym i początkiem nowego gatunku - gay pop. Szybko okazało się, że brzmienie typowe dla drugiej dekady lat 00. nie jest przypadkiem. Kawałek powstał bowiem w 2011 roku z myślą o Miley Cyrus i jej albumie "Can't Be Tamed", za sprawą którego artystka raz na zawsze zerwała z wizerunkiem ugrzecznionej gwiazdki Disneya. O istnieniu demo w wersji Cyrus głośno zrobiło się w mediach społecznościowych, co potwierdzają pozostawione na Twitterze w 2011 roku wpisy jej wielbicieli. Ostatecznie Miley zrezygnowała z kawałka, a otrzymała go debiutująca na rynku Brit Smith. Do piosenki powstał nawet teledysk, w którym wystąpił topowy producent muzyczny Timbaland. Wytwórnia zdecydowała się jednak na wydanie singla "Provocative" z gościnnym udziałem will.i.am'a, a kiedy ten nie odniósł sukcesu na listach, zerwała kontrakt z Brit. Po latach numer niespodziewanie trafił do sieci i wywołał furorę.
JoJo Siwa świętuje rocznicę coming outu. "To było przerażające"
Brit Smith wydała utwór "Karma"
O wersji "Karma's A Bitch" z 2012 roku mówi cały świat. Udostępniany nielegalnie teledysk generował szalone liczby zarówno na YouTubie, jak i na Tik Toku. Po kilku dniach Brit Smith udostępniła utwór w serwisach streamingowych, co oznacza, że teraz wszyscy mogą słuchać go legalnie. Jak wam się podoba? Brzmi lepiej niż JoJo Siwa? W rozmowie z TMZ młoda gwiazda zapewniła, że nie ukradła nikomu piosenki, ani że nie zna Brit Smith.
Nic nie ukradłam. Nie ma tu mowy o żadnej kradzieży. Nie wiem też, kim jest Brit Smith - wyznała.