Joanna Moro przeżywa swoje pięć minut wielkiej sławy w show biznesie. Po ogromnym sukcesie serialu o Annie German, w którym zagrała tytułowa postać legendarnej polskiej piosenkarki - aktorka zyskała ogromną popularność i nareszcie wyszła z cienia.Wzrost zainteresowania pociągnął za sobą kolejne propozycje występów - nie tylko w produkcjach filmowych, ale i w roli wokalistki.
Joanna Moro zdecydowała się wystąpić na jubileuszowym 50. Krajowym Festiwalu Piosenki w Opolu z piosenką Anny German - Człowieczy Los. Wykonanie utworu spotkało się jednak z krytyką takich autorytetów muzycznych jak Zbigniew Preisner czy Elżbieta Zapendowska. Stwierdzili oni jednoznacznie stwierdzili, że aktorka nie posiada odpowiednich kwalifikacji, by podejmować się wykonywania piosenek legendy polskiej muzyki. Z kolei na forach internetowych wielu fanów uznało krytykę za przesadzoną i stawali w obronie wykonania Joanny Moro.
Niespeszona wpadką Moro zamierza jednak dalej występować z repertuarem Anny German i wykorzystać popularność jaką przyniosło jej zagranie roli wielkiej artystki. Po tej decyzji w sieci zawrzało - czy faktycznie Joanna Moro powinna dalej śpiewać?
Na ESKA.pl przypominamy kontrowersyjny występ aktorki na opolskiej scenie.