Doda ma przed sobą bardzo pracowity czas. Po trwającej ponad rok przerwie od muzyki artystka powróciła w wielkim stylu z dwoma singlami. Pierwszy z nich, Don't Wanna Hide, promował film Dziewczyny z Dubaju, który jest największym hitem kasowym 2021 roku w Polsce, jeśli chodzi o premiery filmowe, natomiast jego następca Fake Love to bardzo osobista kompozycja, za sprawą której gwiazda opowiada o swoich zawodach miłosnych i o tym, jak bardzo, mimo wszelkich niepowodzeń, jest spragniona gorącego uczucia. 2022 rok jest również wyjątkowy z innego powodu. Doda obchodzi bowiem 20-lecie swojej pracy artystycznej. To właśnie w 2002 roku na sklepowe półki trafił debiutancki album zespołu Virgin, którego była wokalistką. I choć Doda stale utrzymuje się w czołówce najpopularniejszych wokalistek polskiej sceny muzycznej, jest coś, czego bardzo zazdrości młodszym od niej twórcom. Chodzi o wyniki, jakie generują ich wideoklipy.
Doda zazdrosna o Sanah i Friza
Kto by się spodziewał, że taka gwiazda jak Doda może być zazdrosna o sukcesy młodszych koleżanek i kolegów z branży? Po tym, jak jej klip do piosenki Fake Love wygenerował milion odsłon, artystka pochwaliła się tym faktem w sieci. Obserwująca to, co się dzieje w sieci wokalistka zdobyła się jednak też na szczere wyznanie. Doda wyznała wprost, że bardzo zazdrości Sanah, Frizowi i Cleo tego, że liczba wyświetleń ich teledysków to grube miliony.
Oddajcie mi swoje miliony!!! - wykrzyczała do kamery.
Jesteśmy przekonani, że gdyby YouTube był tak popularny w czasach działalności Virgin, Doda spokojnie mogłaby się chwalić dziesiątkami milionów odsłon. Jeśli jeszcze nie widzieliście gorącego i pełnego metafor klipu do Fake Love, czym prędzej nadrabiajcie zaległości.