Nie bez powodu mówi się, że telewizja kłamie. Wielu przedstawicieli show-biznesu wydaje się być znacznie wyższymi niż są w rzeczywistości. Doskonałym przykładem takiej iluzji jest odnosząca dziś wielkie sukcesy na arenie międzynarodowej wokalistka Sabrina Carpenter. Piosenkarka, o której wiele osób po raz pierwszy usłyszało za sprawą głośnej dramy z Olivią Rodrigo, w końcu doczekała się swojego momentu. Za sprawą wydanego w kwietniu tego roku kawałka "Espresso" 25-latka stała się jedną z najchętniej słuchanych artystek muzycznych na całym świecie, a sukces popowej ballady mid-tempo "Please Please Please", w teledysku do której wystąpił jej partner Barry Keoghan, tylko pokazał, że nie mamy do czynienia z tzw. "one-hit-wonder". Najnowsza płyta Sabriny zatytułowana jest "Short n' Sweet". Internauci nie mają wątpliwości, że Amerykanka nawiązała w ten sposób do swojego wzrostu.
Zobacz również: Sabrina Carpenter zaśpiewała "Espresso". Dała radę? Tak brzmi hit lata na żywo
Wzrost Sabriny Carpenter
Sabrina Carpenter może być jedną z najniższych wokalistek. Piosenkarka mierzy bowiem 151 centymetrów! To oznacza, że między nią, a jej dobrą koleżanką Taylor Swift, jest prawie 30 centymetrów różnicy. Artystka nie ma z tego powodu kompleksów. Sam tytuł jej najnowszego krążka, który ukaże się na rynku 23 sierpnia, zdaje się wyjaśniać wszystko. Gwiazda nazwała go "Short n' Sweet", czyli krótka/niska i słodka.
Listen on Spreaker.