Na Węgrzech jest gwiazdą numer jeden. Każda jego piosenka generuje miliony odsłon i z miejsca podbija najważniejsze notowania w kraju. Gdyby szukać odpowiednika Azahriaha na polskim rynku muzycznym, można by go porównać do sanah czy Dawida Podsiadły. Chociaż ma dopiero 21 lat, udało mu się osiągnąć więcej niż niejednemu znacznie starszemu od niego artyście. Właśnie wyprzedał trzy areny w Budapeszcie, a w ubiegłym roku był jednym z headlinerów Sziget Festival. Kawałki z jego najnowszej płyty "Memento" zaraz po premierze okupowały pozycje 1-10 na węgierskiej liście TOP 50 w serwisie Spotify. Gdy spojrzycie na nią teraz, Azahriah wciąż widnieje na szczycie, ale z numerem "Rampapapam". Fani wybrali go nawet reprezentantem Węgier w konkursie OGAE Song Contest, gdzie z singlem "four moods" będzie konkurować z Margaret. Po podbiciu serc fanów w swoim kraju Azahriah jest gotowy na zrobienie międzynarodowej kariery. Przed nim pierwsza w życiu europejska trasa koncertowa. Na liście miast, do których zawita w ramach tournee, nie zabrakło Warszawy. Zainteresowanie było większe niż się spodziewano.
Zobacz też: Koncerty w Polsce 2024 - kto wystąpi? KALENDARZ, GWIAZDY, DATY, MIEJSCA
Azahriah w Polsce
Zaczynał od YouTube'a. Jego kanał nie miał jednak nic wspólnego z muzyką. W 2020 roku wydał swój debiutancki album "camouflage", który zapewnił mu sporą rozpoznawalność. Z czasem zaczął częściej śpiewać po węgiersku niż po angielsku. Na jego najnowszym krążku "Memento" znalazła się już tylko jedna piosenka w języku obcym - "hessdalen". W listopadzie tego roku Azahriah wyrusza jednak w pierwszą trasę koncertową po Europie. Artysta zawita w jej ramach również do Polski. Jego show odbędzie się już 4 listopada o godzinie 20:30 w klubie Hydrozagadka, a nie SPATiF, jak początkowo planowano. Zainteresowanie wejściówkami przerosło organizatorów, a wszystkie bilety zostały już wyprzedane.