Zmiany w Kodeksie Pracy początkowo miały wejść w życie w 2019 roku. Chociaż już wiemy, że to nierealne, to prace nad jego modernizacją wciąż trwają. Zgodnie z obecnymi przepisami pracownik ma prawo do 26 dni urlopu jeśli przepracował ponad 10 lat. Wliczany jest również okres studiów. Jeśli nie, przysługuje mu 20 dni. Jak donosi Strefa Biznesu, zlikwidowanie tej zależności jest jednym z planów na przyszłość. Ponadto istnieje możliwość całkowitej likwidacji urlopu na żądanie. Obecnie przysługują pracownikowi 4 takie dni w roku.
35 minut za dzień pracy - kontrowersyjna zmiana w urlopach
Zmiana w urlopach zakładałaby naliczanie wolnego od przepracowanych dni. Za jeden dzień pracy przysługiwałoby nam 35 minut urlopu. Długość urlopu nie byłaby zatem zależna od stażu pracy. Nie jest to jednak korzystne dla pracowników. Za przepracowanie pełnego miesiąca, pracownik otrzymałby półtora dnia wolnego. W sumie mielibyśmy jedynie 18 dni urlopu w ciągu roku, co jest zdecydowaną zmianą na gorsze.
Kodeks pracy - te urlopy będą dłuższe
Unia ma jednak zupełnie inną propozycję. Polska ma 3 lata na wprowadzenie nowej dyrektywy, która zakłada zmiany w urlopach rodzicielskich. Ma ona gwarantować po dwa miesiące urlopu rodzicielskiego zarówno dla matki, jak i ojca.
Polecany artykuł: