Program dokumentuje dwanaście dni ciężkiego treningu. Uczestnicy będą mierzyć się z wyzwaniami i własnymi słabościami zarówno na lądzie, w wodzie jak i w powietrzu. Możemy spodziewać się adrenaliny i ekstremalnych wrażeń. Jednocześnie trzymamy mocno kciuki za naszego redakcyjnego kolegę, bo oglądając zapowiedzi nie mamy wątpliwości, że nie każdy z nas dałby sobie radę z takim szkoleniem.
Przejście przez wszystkie etapy to nie koniec wyzwań. Na samym końcu uczestników czeka finałowa misja, do której przydział dostaną tylko najlepsi. Zatem każdy kolejny dzień treningu pozwoli prowadzącym go zawodowym wojskowym poznać swoją drużynę i ocenić potencjał każdej z osób.
„Nasi w mundurach” – kto bierze udział?
Drużyna składa się z ośmiu śmiałków. Jednym z nich jest nasz Jan Pirowski, którego głos znają wszystkie fanki i fani „Wrzuć na luz”. Oprócz tego jest znaną osobą w sieci, jego poczynania śledzi około 30-tysięczna widownia. Wraz z nim w programie zobaczycie: Piotra "Stalowego" Sikorę, którego cała Polska poznała dzięki programowi „Złomowisko PL”; Andrzeja Gąsienicę, Joachima Zeiskego, Damiana Naganę i Krzysztofa Ufnala z Gogglebox. Przed telewizorem; pastora Macieja Lizniewicza (“Pałacowe Love”) oraz zawodnika MMA Mateusza „Tarzana” Leśniaka, znanego także z reality show „Królowe życia”. Kto będzie nadzorował poczynania uczestników? Na ekranie zobaczymy m.in. majora Adama Rycmana oraz ppłk. Krzysztofa Przepiórkę - współtwórcę GROMU. Zapowiada się szkolenie na najwyższym poziomie!
Warto wspomnieć, że z ośmiu uczestników "Nasi w mundurach" tylko "Stalowy" odbył zasadniczą służbę wojskową.
„Nasi w mundurach” – gdzie obejrzeć?
Oczywiście na antenie TTV! 25 października o godzinie 22:00 telewizja pokaże pierwsze odcinki. Już teraz, mając w pamięci zapowiedzi, możemy mieć pewność, że emocji nie zabraknie. Choć uczestnicy nie są zawodowymi wojskowymi, nie wszyscy nawet są za pan brat ze sportem wyczynowym, ich trenerzy wycisną z nich siódme poty.
- Spodziewałem się, ale gdy człowiek sobie to wyobraża, że będzie to zabawa w wojsko, survival – mówi Janek Pirowski – Tymczasem my tu jesteśmy „w zdjęciach” czyli w akcji przez cały czas!
Kto dostanie się do drużyny wybranych i stanie przed ostatnim wyzwaniem? Oglądajcie z nami i trzymajcie kciuki za Janka!