Jakub Skorupa, rocznik ’86, to pochodzący ze Śląska wokalista, gitarzysta i autor tekstów – z zamiłowania do łączenia gatunków muzycznych i doświadczeń życiowych. Jego muzykę można określić jako melancholijny mix rapowej narracji z alternatywnym brzmieniem. Od kilku lat mieszka i tworzy w Gliwicach, a klimat śląskich krajobrazów pobrzmiewa echem w jego twórczości.
Człowiek - orkiestra
I choć muzyka w jego żyłach płynie od dawna, bo teksty piosenek pisze odkąd sięga pamięcią, a jako nastolatek grał na gitarze w knurowskim zespole Starvin’ Marvin, to zanim na stałe związał się z muzyką próbował swoich sił w wielu dziedzinach. M.in. nalewał piwo na biesiadach górniczych i handlował samochodami, a nawet napisał sztukę teatralną „Życie męczy”. Kilka lat temu wyjechał do Londynu, gdzie w dużej korporacji zajmował się tworzeniem animacji dla znanych międzynarodowych marek.
Rzucić wszystko i wyjechać na Śląsk
Tęsknota za muzyką spowodowały, że wypowiedzenie z korpo napisał wierszem i wrócił do Polski, żeby tworzyć muzykę. Jak mówi, obserwuje rzeczywistość i opowiada o tym, co widzi i czuje za pomocą prostych piosenek.
Debiut głośny jak lokomotywa
Jego znakiem rozpoznawczym stały się „Pociągi towarowe”. Utwór zapewnił mu w 2021 roku 3. miejsce w plebiscycie „Sanki” Gazety Wyborczej, a sam Skorupa został okrzyknięty nadzieją roku.
Zeszyt pierwszy
Debiutancki album zatytułowany Zeszyt Pierwszy swoją premierę ma 11 marca. Jest to album soundtrack. Bo gdyby charakterystykę danego pokolenia można było zamknąć w formie kilku piosenek na jednej płycie CD, to Jakub Skorupa nie miałby sobie w tym temacie równych. Każdy jego utwór to trafne podsumowanie rzeczywistości. Na płycie znalazło się 13 utworów wyprodukowanych przez Kubę Dąbrowskiego. W utworze Joga gościnnie pojawia się Patrick The Pan.