Teoria to jedno, ale jak niebezpieczne sytuacje na drodze wyglądają w praktyce? Wraz z Circle K postanowił sprawdzić to redaktor ESKA.pl, Bartosz Kańtoch, który na profesjonalny tor zaprosił dwoje kierowców. Ulę, która prawo jazdy ma od 20 lat, oraz Włodka, który kierowcą jest od 6 lat. Ich umiejętności i możliwości sprawdził Tomasz Kuchar, kierowca rajdowy i ambasador marki Circle K w Polsce. Kuchar, czterokrotny Rajdowy Mistrz Polski, poddał tę parę ochotników serii testów, które - w teorii - powinien bez problemu wykonać każdy kierowca. Wyniki tego challenge'u okazały się zaskakujące.
Jak kierowcy radzą sobie na śliskiej nawierzchni? Challenge Circle K
Pierwszym zadaniem był tzw. "szarpak". Ula i Włodek mieli za zadanie wyprowadzić samochód z poślizgu, utrzymać go w torze jazdy i zahamować przed kurtyną wodną. Okazało się, że ani Ula, ani Włodek nie byli w stanie wykonać tego testu poprawnie. Oboje natychmiast kompletnie stracili panowanie nad samochodem. Tomasz Kuchar przyznał, że i jedno, i drugie popełniło kilka błędów, jeszcze zanim ruszyli:
Źle ustawione siedzenia, źle zapięte pasy, zła praca rąk na kierownicy
Ambasador Circle K zaprezentował także, w jaki sposób to zadanie powinno zostać wykonane poprawnie:
W momencie gdy szarpak powoduje poślizg nadsterowny, musimy zrobić bardzo szybką kontrę i hamujemy tak mocno, jak tylko potrafimy. Każdy kierowca, który jeździ po publicznej drodze, powinien sobie z tym zadaniem poradzić (...) Coś może nam wyjechać, musimy to ominąć, wyskoczy zwierzę, wyjedzie traktorzysta
Polecany artykuł:
Włodek był znacznie bliższy prawdziwego wyniku, ale także mocno przeszacował. Założył, że droga wyniesie 42,5 m, gdy w rzeczywistości wyniosła 69 m.
Tomasz Kuchar tłumaczy, skąd wynika ta rozbieżność:
Polecany artykuł:
Zadanie drugie polegało na sprawdzeniu, po ilu metrach Włodkowi i Uli uda się zahamować pojazd. Podczas jazdy w pewnym momencie usłyszeli sygnał, wówczas natychmiast mieli rozpocząć hamowanie. Celem tego ćwiczenia było sprawdzenie ich czasu reakcji. Prędkość, z jaką jechali na mokrej nawierzchni, to 40 km/h. Wynik Uli to 16,4 m, z kolei Włodka - 17 m. Zadanie trzecie było bardzo podobne, z tym że prędkość została zwiększona do 80 km/h, a każde z nich miało oszacować swój wynik. Ten ostatni element okazał się sporym szokiem dla samych zawodników. Ula założyła, że jej droga hamowania wyniesie 22 metry, tym samym myląc się... aż o 55,4 m!
Tutaj ocieramy się o coś, co się nazywa droga zatrzymania, obarczona błędem reakcji. Każde z nich potrzebuje jakiegoś czasu na przeniesienie nogi z pedału gazu na pedał hamulca
Tomasz Kuchar ocenił, że zarówno Ula, jak i Włodek spóźnili się z reakcją przy jeździe z prędkością 40 km/h, jednak przy 80 km/h Włodek poradził sobie świetnie. Okazuje się, że doświadczenie i staż za kierownicą nie zawsze w pełni oddają to, jak radzimy sobie nagle podczas niespodziewanych sytuacji na drodze. Cały filmik z challenge'u Circle K i ESKA.pl i ostateczne wyniki możecie zobaczyć poniżej:
Zimą podczas trudnych warunków na drodze należy nie tylko podwójnie uważać w czasie jazdy. Bardzo ważne jest także to, w jaki sposób przygotujemy samochód do ujemnych temperatur. W okresie zimy na stacjach Circle K dostępne jest tzw. paliwo arktyczne, które charakteryzuje się gwarantowaną Temperaturą Mętnienia maksymalnie do -22°C oraz obniżoną do -32°C Temperaturą Zablokowania Zimnego Filtra. Poniżej znajdziecie również więcej porad, jak przygotować auto do zimy: