Kilka dni przed kolejnym odcinkiem tanecznego show media obiegła zaskakująca informacja. Dagmara Kaźmierska poinformowała, że zdecydowała się na to, by zrezygnować z dalszego udziału w programie. Na Instagramie królowej życia znienacka pojawiło się oświadczenie, w którym podkreśliła, że wycofaniu się z walki o Kryształową Kulę ze względu na swoje zdrowie.
Nie mogę już dla was tańczyć, nie mogę was już rozweselać swoim tupaniem kopytkiem.Niestety, z tym żebrem jest tak ogromny problem. Conan mnie wczoraj podniósł, bo mieliśmy razem tańczyć, ale nie dało rady. (...) Mam problem z oddychaniem. Całą noc nie spałam dzisiaj, jednak nie dam rady dalej. Przepraszam was, jeśli was zawiodłam. Wiem, że chcieliście, żebym doszła do finału. Bawcie się dalej tym programem. Tam są wspaniali ludzie, pięknie tańczą. Ja już po prostu nie daję rady. Nie mogę nawet oddychać swobodnie, a co dopiero rękę podnieść. Także przepraszam tych, których zawiodłam.
Zgodnie z regulaminem show w przypadku, gdy ktoś rezygnuje, do programu ma prawo wrócić uczestnik, który odpadł w ostatnim odcinku. Oznacza to, że w najbliższym odcinku zobaczymy Krzysztofa Szczepaniaka i Sarę Janicką, którzy w ostatnim odcinku zdobyli najmniej głosów.
Iwona Pavlović - Dagmara Kaźmierska
Dagmara Kaźmierska, w swoim oświadczeniu, postanowiła również rzucić kąśliwy komentarz w stronę Iwony Pavlović, która wielokrotnie podkreślała, że nie może pojąć tego, dlaczego królowa życia bez większych problemów przechodzi do kolejnych odcinków. Surowa jurorka nie potrafiła pojąć fenomenu tego, że celebrytka nie poczyniła żadnego tanecznego progresu w ciągu ostatnich tygodni wymagających treningów.
Przynajmniej "Czarna Mamba" odetchnie z ulgą, nie będę już męczyć jej zmysłu wzroku - zażartowała Dagmara - przyznała Królowa Życia.
Na komentarz jurorki nie trzeba było długo czekać. W rozmowie z Plejadą przyznała, że wbrew opinii wielu osób, odejście celebrytki z show pod żadnym pozorem nie jest dla niej powodem do radości.
Bardzo jej współczuję i życzę powrotu do zdrowia. Jest to dla mnie szokująca wiadomość, ale zdrowie jest najważniejsze. Rozumiem jej decyzję. Wcale nie odetchnęłam z ulgą, bo uważam, że była rozrywkową perłą tego programu. Uważałam, że słabo tańczy, natomiast jest bardzo ciekawą osobowością. Po ludzku jest mi przykro - podkreśliła Czarna Mamba.
Iwona Pavlović nawiązała również do swoich surowych ocen skierowanych w stronę Dagmary Kaźmierskiej.
Jako sędziowie nie patrzymy na to, czy ktoś jest chory, czy zdrowy – nie dlatego, że nie mamy współczucia, bo jako ludzie bardzo współczujemy. Niejedna gwiazda ma siniaki, kontuzje, bóle, bo taniec to jest ciężka praca – natomiast uczestnicy nam o tym nie mówią. I słusznie, bo jakby nie możemy patrzeć przez pryzmat tego, czy kogoś coś boli, czy nie. […] Dagmara pokazywała mi swoje nogi, mówiąc: „pani Iwono, nie pokazuję pani ich po to, żeby mieć ulgę, tylko żeby pani zobaczyła”. I rzeczywiście, proszę mi wierzyć, aż w oczach zakręciły mi się łzy - wyznała.
Co sądzicie o komentarzu jurorki? Zgadzacie się z jej podejściem?