Iwona Pavlović

i

Autor: AKPA

TZG

Iwona Pavlović o czarnym koniu "Tańca z gwiazdami". Jej podsumowanie zaskakuje

2024-09-20 11:12

Pierwszy taniec Vanessy Aleksander sprawił, że to właśnie ona typowana jest jako uczestniczka, która ma szansę zgarnąć Kryształową Kulę. Jak będzie w rzeczywistości dowiemy się dopiero za kilka tygodni. Iwona Pavlović postanowiła odnieść się do krążących plotek dotyczących czarnego konia tegorocznej edycji. Takich słów mogliście się nie spodziewać.

Za nami pierwszy odcinek nowej edycji "Tańca z gwiazdami", który jak zawsze przyniósł sporo emocji i zaskoczeń. Uczestnicy, zarówno ci bardziej doświadczeni, jak i ci, dla których taniec to zupełna nowość, dali z siebie wszystko, by oczarować jurorów oraz widzów. Pierwsze popisy na parkiecie były pełne energii, emocji i pozytywnych zaskoczeń. Gwiazdy miały okazję zaprezentować nie tylko swoje umiejętności taneczne, ale także odwagę i determinację w nauce nowych choreografii. Jak zawsze, jury oceniało zarówno technikę, jak i artystyczny wyraz występów, co sprawiło, że noty były różnorodne. Najlepsza okazała się Vanessa Aleksander, która zdobyła fenomenalne 4x10 punktów, stając się tym samym liderką tabeli. Najgorzej oceniono popisy Anny-Marii Siekluckiej. Choć mogłoby wydawać się, że znany jest już nie tylko czarny koń tej edycji, ale również para, która może odpaść jako pierwsza, to Iwona Pavlović przyznaje, że powinniśmy wstrzymać się z jakimkolwiek typowaniem.

Zobacz też: Tak kiedyś wyglądała Iwona Pavlović. "Czarna mamba" przeszła spektakularną metamorfozę

Vanessa Aleksander o ślubie Roxie i Kevina. Kiedyś wiele ich łączyło!

Taniec z gwiazdami 2024 - kto wygra?

Wiele osób zastanawia się, kto wygra Taniec z gwiazdami 2024. Każdy z widzów ma swoich faworytów, którym kibicuje od samego początku i liczy, że to właśnie oni zdobędą pierwsze miejsce i Kryształową Kulę. Walka o słynną statuetkę jednak dopiero się rozpoczęła i ciężko wytypować najlepszych. Tak przynajmniej uważa Iwona Pawlović, która podkreśla, że wraz z pozostałymi jurorami, nigdy nie typuje zwycięzców po pierwszym odcinku.

W pierwszej odsłonie tancerze tańczą przeważnie te tańce, które im najlepiej wychodzą. Może nie tanecznie, ale które najbardziej przypadają im do gustu — chodzi o ich serca. Tutaj, rzeczywiście, wszyscy pokazali się z dosyć dobrej strony. Drugi, trzeci odcinek już bardziej pokazuje nam, u kogo widać większy talent do tańca, a u kogo nie. Ocenami pokazujemy, kto najlepiej wypadł w tym odcinku, ale to jeszcze nie jest powiedziane ostatnie słowo - wyznała w rozmowie z Plejadą.

Najniższe noty w pierwszym odcinku otrzymała Anna-Maria Sieklucka. Wiele osób uważa, że to właśnie ona, jako pierwsza, może pożegnać się z programem. Co o jej umiejętnościach tanecznych uważa słynna "Czarna Mamba"? Jurorka ma dla niej ważną uwagę. Jeśli aktorka ją zastosuje, jej kolejne popisy na parkiecie mogą być zdecydowanie lepsze.

To jest bardzo fajna dziewczyna. Widziałam u niej podniesione ciężar. Kiedy to się dzieje, raptownie słabną nogi. Widać było, że starała się trzymać parkietu i strasznie z góry stawiała stopy, co też nie jest dobre w tańcu. To nie był zły taniec, tylko bardzo było widać jej nerwy i stres - podkreśliła.

A Wy, macie już swoich ulubieńców? Komu najbardziej kibicujecie w najnowszej edycji?

Zobacz galerię: "Taniec z gwiazdami" - Vanessa Aleksander zdobyła 40 punktów w pierwszym odcinku