Nie ma drugiej takiej gwiazdy jak Irena Santor. Przez dziesięciolecia swojej aktywności na scenie nieprzypadkowo nazywana damą polskiej sceny muzycznej wokalistka wyśpiewała wiele przebojów, które na zawsze zapisały się na kartach historii polskiej muzyki, jak i w sercach słuchaczy. W 2021 roku Santor oficjalnie poinformowała fanów o tym, że zakończyła aktywną karierę estradową. Nie oznacza to jednak, że 89-letnia ikona nie śledzi tego, co dzieje się na rynku muzycznym. Wręcz przeciwnie - Irena Santor bacznie przygląda się młodym artystom. W rozmowie z "Faktem" wyznała, co jej najczęściej popełnianym błędem przez robiących dziś furorę w świecie muzyki twórców. Gwiazda uznała, że nowym piosenkom bardzo często brakuje głębi, sugerując, że nie wszyscy wokaliści są również utalentowanymi i sprawnymi tekściarzami. Artystka rozumie jednak, skąd może brać się u nich potrzeba tworzenia własnych tekstów piosenek.
Zobacz też: Tak mieszka gwiazda od hitu "Mydełko Fa"! Marlena Drozdowska ceni sobie spokój
Irena Santor o młodych artystach
Irena Santor skrytykowała zasady rządzące aktualnie na rynku muzycznym. Zdaniem doświadczonej artystki młodzi twórcy powinni współpracować nad pisaniem tekstów z profesjonalistami. Gwiazda rozumie jednak, że młodym twórcom zależy na tym, by nie dzielić się zyskami z ZAiKS-u.
Młodzież myśli, że przechytrzyła innych, niektórzy uważają, że można śpiewać, tańczyć, deklamować i pisać, to tak nie działa i nie wpływa dobrze na piosenkę. Rzadko kto udźwignie taki ciężar, no, chyba że jest bardzo utalentowany. Większość śpiewających powinna się jednak podpierać profesjonalistami, którzy specjalizują się w pisaniu. Domyślam się, że młodym chodzi o tantiemy, bo za teksty i muzykę są one największe, ale często odbywa się to ze szkodą dla piosenki. Powstają więc piosenki o niczym, bez głębi. Artyści w ten sposób sobie szkodzą, są zarozumiali i zadufani i chyba nie wiedzą, co to jest piosenka. Nie mają pojęcia, czym jest kompozycja - skwitowała.
Zgadzacie się?
Listen on Spreaker.