Drugie półfinałowe spotkanie podczas Mundialu 2018 rozegrane zostało 11 lipca. Na stadionie Łużniki zmierzyły się ze sobą reprezentacja Anglii i Chorwacji. Walka była zacięta i do końca nie było wiadomo, kto wyjdzie z niej zwycięsko. Podczas pierwszej części dogrywki, drugą bramkę zdobyli Chorwaci i to właśnie ona zapewniła im miejsce w finale Mistrzostw Świata. Podczas meczu doszło jednak do pewnego przykrego incydentu. Nie został on jednak pokazany w TV. Co wydarzyło się w Moskwie?
Incydent na meczu Chorwacja - Anglia. Tego nie było w TV!
Mecz obfitował w akcje, które przyciągnęły całkowicie uwagę kibiców. Niemal nikt nie zauważył tego, że na stadionie niespodziewania wylądowała... ryba. Musiała ona zostać wniesiona przez jednego z kibiców i rzucona niespodziewanie w czasie gry. Nie wiadomo jednak, która ze stron ponosi odpowiedzialność za ten incydent. Rybę szybko zabrano z boiska, by nie przeszkadzała w czasie gry. Martwe zwierze zostało jednak uwiecznione przez fotoreporterów. Zdjęcie możecie zobaczyć poniżej:
W finale MŚ 2018 zmierzą się Chorwacja i Francja. Spotkanie zobaczyć będziemy mogli już w niedzielę 15 lipca.
MUNDIAL 2018 - kiedy FINAŁ, o której godzinie i kto gra? [DATA, GODZINA]