Hurts: wywiad dla ESKA.pl z ESKA Music Awards 2015

Hurts na ESKA Music Awards 2015 zaprezentowali dwie piosenki: wielki przebój Wonderful Life oraz singiel Some Kind of Heaven zwiastujący ich nadchodzącą płytę Surrender, której premiera zaplanowana jest na 9 października. Pomiędzy soundcheckiem, a próbą generalną gali EMA 2015 w szczecińskiej Azoty Arena, duet znalazł czas na krótką rozmowę w swojej garderobie z redaktorem ESKA.pl - Robertem Choińskim. Sprawdźcie, czego udało nam się dowiedzieć od Adama i Theo!

ESKA.pl: Witajcie. Co jest dla Was najlepsze w powrocie do Polski?

Theo Hutchcraft: Nie było nas tu od dłuższego czasu, ale musimy przyznać, że jest naprawdę wspaniale. Fani czekają tu na nas zawsze przed hotelem i tak dalej... Prawie zapomnieliśmy o tych rzeczach, bo nie było nas tutaj tak długo. Mamy tutaj tak wielu oddanych fanów. Polska to po prostu świetne miejsce. Genialnie jest móc tu wrócić.

ESKA.pl: Po opublikowaniu kilku piosenek z nowej płyty, część fanów dostrzegła, że nieco zmieniliście swój styl muzyczny. Co więc wpłynęło na brzmienie albumu Surrender?

Adam Anderson: Cóż, dobrze jest starać się iść naprzód i nie nagrywać za każdym razem takiej samej płyty. Myślę, że to mogłoby nas znudzić i tak samo znudzić naszych fanów. Ta płyta jest dobrą mieszanką starego brzmienia, które ludzie z pewnością rozpoznają, mam tu na myśli ballady i ten nieco mroczny klimat, który tym razem połączyliśmy z bardziej optymistycznymi piosenkami.

 

ESKA.pl: Poniekąd odpowiedziałeś na moje następne pytanie. Chciałem zapytać, która z tych trzech nowych piosenek (Some Kind of Heaven, Rolling Stone, Lights - przyp. red.), które już opublikowaliście, najlepiej odzwierciedla brzmienie nowej płyty.

Theo: To dobre pytanie, ale trudno na nie odpowiedzieć, ponieważ każda z tych piosenek jest bardzo unikalna. Staramy się nie tworzyć dwóch kawałków, które brzmią tak samo. Sadzę, że im więcej piosenek ludzie usłyszą z tej płyty, tym bardziej wszystko zacznie dla nich nabierać sensu. Na razie wypuściliśmy trzy utwory i każdy z nich wskazuje inny kierunek. Myślę, że kolejne piosenki zaskoczą ludzi jeszcze bardziej.

ESKA.pl: Czyli dopiero gdy usłyszymy całą płytę wszystkie puzzle zbiorą nam się całość?

Theo: Dokładnie. Tak jak powiedział Adam, jest tam coś dla każdego. Są rzeczy, które ludzie rozpoznają z naszych wcześniejszych nagrań, ale jest też masa nowych brzmień.

 

ESKA.pl: Byłem na Waszej próbie dźwięku, widziałem też w sieci klubowe występy w Londynie i Berlinie z nowym materiałem. Zauważyłem, że towarzyszą Wam teraz na scenie dwie nowe chórzystki. Planujecie wprowadzić jeszcze jakieś nowe elementy do Waszych występów na żywo?

Adam: Wow, tak, będziemy mieć cyrk, jako support. Wiesz, cyrk na żywo...

ESKA.pl: Mówisz poważnie?

Adam: Nie (śmiech).

Theo: Występy na żywo są dla nas ważne i istotne jest dla nas, by były duże i ekscytujące. Te wokalistki pojawiają się na nowej płycie dosyć często, jest nawet całe intro zaśpiewane tylko przez nie, dlatego też postanowiliśmy je zabrać ze sobą na występy na żywo.

ESKA.pl: Wasz ostatni album Exile uzyskał w Polsce status złotej płyty w dniu premiery. Macie jakiekolwiek oczekiwania względem płyty Surrender? A może nie obchodzi Was na którym miejscu zadebiutuje Wasza nowa płyta?

Theo: Spróbujmy na miejscu pierwszym (śmiech).

ESKA.pl: Tego wam życzę.

Theo: Nie myślimy o tym, gdy piszemy piosenki.Wtedy skupiamy się na tym, by nagrać najlepszy album, na jaki nas stać. Gdy nagraliśmy Exile, to była dla nas spora niespodzianka, że płyta została tak dobrze przyjęta, bo to różniło się od tego, co stworzyliśmy wcześniej. Tym razem jest tak samo. To jest inna płyta. Na szczęście wsparcie fanów, zwłaszcza w Polsce jest tak duże, że taki album jak Exile mógł trafić na wysokie miejsce i to jest fantastyczne.

ESKA.pl: Chciałbym teraz zapytać o najnowszy teledysk do singla Lights. Zwłaszcza Ciebie Theo, bo chyba po raz pierwszy prezentujesz tam układ taneczny. Sam się na to zdecydowałeś? A może był to pomysł reżysera?

Theo: To była mieszkanka różnych rzeczy. Pomysł na teledysk był bardzo sprecyzowany.

ESKA.pl:  To w zasadzie cała historia. Klip trwa aż 7 minut...

Theo: To był bardzo intensywny proces. Na ten teledysk poświęciliśmy najwięcej czasu, ale mieliśmy też reżysera, która jest geniuszem. Dawn Shadforth, ona stworzyła też teledysk do Wonderful Life.

ESKA.pl: To nie były więc po prostu dwa dni na planie klipu?

Theo: Przygotowania trwały kilka miesięcy. Dużo czasu zajęło stworzenie strojów, bo kostiumy wszystkich osób były szyte ręcznie.

ESKA.pl: Jesteście zadowoleni z efektu końcowego?

Theo: Jesteśmy z niego niesamowicie dumni. Najważniejsze jest oczywiście, że to była wspaniała zabawa, ale ważne jest też, że ostateczny rezultat okazał się fantastyczny. Bardzo się z tego cieszymy.

Trzecia płyta Hurts pt. Surrender dostępna jest już w przedsprzedaży w wersji standardowej i deluxe oraz na płycie analogowej. Album można zamawiać m.in. TUTAJ.

 

RC