Honorata Skarbek na Bestsellerach Empiku 2024

i

Autor: AKPA

tylko u nas

Honorata Skarbek okradziona na lotnisku. Nie liczy na zwrot okularów?! Powiedziała, na czym jej zależy

2025-02-20 16:56

Afera lotniskowa Honoraty Skarbek to jeden z najgłośniejszych tematów ostatnich tygodni. Artystka poinformowała o tym, jak straciła okulary o wartości kilku tysięcy złotych. W rozmowie z Eską piosenkarka przyznała, że nie liczy na ich odzyskanie. Nagłaśniając problem, miała konkretny cel.

Honorata Skarbek posiada spore grono obserwujących jej poczynania w mediach społecznościowych. To właśnie za ich pośrednictwem artystka podzieliła się ze światem bardzo przykrą historią. Jak wyznała, podczas ostatniej podróży straciła okulary warte ponad 6 tysięcy złotych. Do kradzieży miało dojść po nadaniu przez nią bagażu na warszawskim Lotnisku Chopina. Piosenkarka odkryła, że nie ma okularów dopiero po rozpakowaniu walizki.

Zginęły mi na lotnisku okulary za ponad 6000 zł. Po zarejestrowaniu bagażu nadawanego w liniach lotniczych LOT na Lotnisku Chopina w Warszawie. Oczywiście wkładałam rano okulary do walizki zapakowane i jeszcze prosto od kuriera, bo nie chciałam, żeby w locie się zniszczyły, więc nie odpakowałam ich nawet. Wiozłam je na prezent tutaj, na miejsce, gdzie się obecnie znajduję. Więc okulary były zapakowane, a kiedy otworzyłam walizkę na miejscu docelowym, w hotelu, wszystko było rozpakowane, rozdarte, wszystkie papierki osobno, osłonki, nawet faktura i nie było okularów. Pierwszy raz w życiu spotkała mnie taka sytuacja - opowiedziała.

Tylko u nas Skarbek zdradziła, że tak naprawdę nie zależy jej na odzyskaniu zgubionego przedmiotu. Wokalistka ma inny cel.

Honorata Skarbek okradziona na lotnisku. Nie liczy na zwrot okularów! Powiedziała, na czym jej zależy

Skarbek o aferze lotniskowej

Honorata Skarbek pojawiła się na gali Bestsellery Empiku 2024. Artystkę otoczył tłum reporterów, którzy chcieli dowiedzieć się, jak zakończyła się jej "afera lotniskowa". W rozmowie z Eską wokalistka wyjawiła, że nagłośniła sprawę nie po to, by odzyskać zagubiony przedmiot, ale poinformować o regularnie powtarzającym się, dotykającym wiele osób problemie.

Cieszę się, że o tym mówisz, bo jeśli spytałbyś mnie "czy liczysz na to, że twoje okulary do ciebie wrócą?"... Naprawdę, uwierz mi, że jeśli nie spotkałabym się z tak potężnym, kilkusettysięcznym odzewem ze strony ludzi, powiem ci szczerze, nie chciałoby mi się z tym walczyć, mam tyle spraw na głowie. Gdy usłyszałam, przeczytałam, zobaczyłam, jak wielu ludziom przytrafia się ten problem i jak nagminna jest to sytuacja, to stwierdziłam, że muszę chyba stanąć na czele tych wszystkich ludzi i zobaczyć, jak moja sytuacja się potoczy, żeby rzeczywiście nagłośnić ten problem i żeby osoby odpowiedzialne za decyzyjność w poszczególnych podmiotach zaangażowanych w ten temat, zwróciły większą uwagę.