Marek Kaliszuk uratował życie małego chłopca. Zwycięzca programu Twoja Twarz Brzmi Znajomo opublikował zdjęcie ze szpitalnego łóżka i opisał całe zdarzenie. Jednak wszystkich zaniepokojonych uspokajamy - aktor jest cały i zdrowy. Gwiazdor znalazł się tam tylko i wyłącznie ze względu na swoją bohaterską decyzję i chęć pomocy. Aktor szczegółowo opisał całe zdarzenie i przyznał, że było było to dla niego jedno z najcięższych wyzwań, z jakimi do tej pory się mierzył. Kaliszuk nie ukrywa tego, że możliwość pomocy choremu, walczącemu o życie chłopcu wywołała w nim lawinę emocji. Podkreślił jednak, że gdyby stanął przej podjęciem decyzji raz jeszcze, to zrobiłby dokładnie to samo.
Dawid Podsiadło kończy karierę?! "Powoli będę wycofywał się w cień"
Marek Kaliszuk - dawca szpiku
Marek Kaliszuk został dawcą szpiku. Jakiś czas temu aktor zdradził fanom, że zarejestrował się w bazie potencjalnych dawców. Teraz ujawnił, że dowiedział się, że jego genetyczny bliźniak faktycznie był w potrzebie. Aktor, bez wahania zdecydował się na pobranie od niego komórek macierzystych, co pozwoliło uratować życie małego chłopca. Gwiazdor Twoja Twarz Brzmi Znajomo opisał szczegółowo, jak przebiegała cała procedura.
Jestem dawcą przeszczepu. Dla mnie była to 'chwila' poświęcenia, a dla mojego bliźniaka genetycznego jedyna i ostatnia szansa na drugie życie.
Dodał, że nie spodziewał się, że jego decyzja wywoła w nim tak wielkie emocje.
Zosia z Rodziny Zastępczej zmieniła się nie do poznania. Jej nowy look jest oszałamiający
Mój zawód to praca na emocjach, a życie (jak u każdego) to totalny emocjonalny rollercoster. Jednak NIGDY(!) nie czułem się tak, jak podczas oraz tuż po oddaniu moich komórek krwiotwórczych. Trafiły one do osoby chorej na białaczkę. (…) Nie da się tego porównać do czegokolwiek innego, bo czyjeś życie było w moich rękach. I to dosłownie. Waliło mi serce, strach przeplatał się z euforią, a nadzieja z obawami i poczuciem misji.
Aktor zachęcił także swoich fanów do tego, by nie wahali się zarejestrować jako potencjalni dawcy.
Dziś wiem, że nie ma się czego bać i zrobiłbym to ponownie! Niestety zgodnych dawców szpiku na świecie wciąż brakuje, więc zgłaszajcie się do bazy DKMS.