GTA: Trilogy. Gracze załamani grą! I to nie są żarty. Długo wyczekiwana produkcja od Rockstar okazuje się, że jest pełna wpadek. Gracze oczekiwali czegoś lepszego i stabilniejszego. Dla producentów to nie jest dobry czas. Krótko po debiucie gra została wycofana z Rockstar Games Launcher, a usługę wyłączono nawet na kilka dni. Gra co prawda została poprawiona na komputery stacjonarne, to gracze którzy korzystają z konsol mają ogromne problemy. W dniu premiery pojawiły się ujęcia z gry, które prezentowały nienaturalnie wyglądające postacie, a także bardzo dużą ilość błędów. Niektórzy fani GTA porównują wpadki producentów do tych z Cyberpunka z 2020 roku. Czy faktycznie jest aż źle?
GENZIE - kiedy startuje projekt Friza i o co w nim chodzi? [DATA, SKŁAD]
GTA: Trilogy - większa wtopa niż Cyberpunk 2077?
Największymi wpadkami producentów przy GTA Trilogy to słaba grafika, niezałatane błędy, niesymetryczne postacie, brak mgły nad miastem, gra często 'klatkuje', błędy w animacjach. Najbardziej rozwścieczył graczy... deszcz, który zamiast niebieskawych smug na ekranie, okazał się czymś białym co przeszkadza w trakcie jazdy samochodem.
Becky Hill: "jeśli chcecie, żebym u was zagrała, dajcie znać!" [WYWIAD]
W 2020 roku podobną wpadkę wizerunkową zaliczył Cyberpunk 2077. Producenci gry na szczęście w miarę szybko zareagowali łatkami i aktualizacjami, które łagodziły reakcję graczy. Oby w przypadku legendarnego GTA było podobnie.