Grzegorz Hyży należy do grona tych artystów, którzy rzadko mówią o swoim życiu prywatnym. Tym razem zrobił jednak wyjątek. Nie jest tajemnicą, że oprócz bycia wokalistą i biznesmenem, który niedawno otworzył kolejny biznes, Grzegorz Hyży spełnia się w roli ojca. Piosenkarz ma już dwóch nastoletnich synów z małżeństwa z Mają Hyży i niespełna dwuletniego synka, który jest owocem jego miłości z drugą małżonką, Agnieszką Hyży. Z okazji wydania singla Tańcz, który zwiastuje trzecią w dorobku płytę Hyżego, artysta otworzył się na temat relacji ze swoimi pociechami. Tylko u nas wokalista zdradził, jak jego synowie, Wiktor i Alexander, reagują na jego muzykę. Leon natomiast wywrócił jego życie do góry nogami. Grzegorz Hyży z rozbrajającą szczerością przyznał, że od chwili pojawienia się synka na świecie nie może być "królem nocy". Co to znaczy?
Grzegorz Hyży - dzieci
Choć Hyży ma sporo pracy, jest tatą na pełen etat. Tylko u nas piosenkarz opowiedział o relacjach ze swoimi synami: nastoletnimi już Wiktorem i Alexandrem oraz niespełna dwuletnim Leonem. Jak chłopcy reagują na muzykę taty?
Nie wiem. Nie sprawdzam, jak oni reagują po premierze, bo często są świadkami tego, jak przesłuchuje swoje dema, np. jadąc w aucie. (...) Na bieżąco pozwalają sobie wtrącać swoje zdanie. Zapamiętują ich reakcje i zazwyczaj do tej pory były pozytywne. Albo komentują pozytywnie, albo nie komentują. Są już na tyle kumaci, że wiedzą, że jednak dobrze jest mówić dobrze - śmieje się artysta.
Grzegorz Hyży przyznał też, że woli konsultować muzyczne dokonania z ludźmi z branży, bo członkowie rodziny bywają nieobiektywni.
Poza tym ja wszystkie komunikaty ze strony rodziny biorę w duży nawias, bo wiesz, jak to jest. Mama zawsze powie, że jesteś super, żona tak samo.
Jak natomiast tacierzyństwo wpłynęło na proces twórczy wokalisty?
Naturalną zmianą było przede wszystkim zmienienie harmonogramu prac nad albumem czy piosenkami. Ja zazwyczaj bardzo lubiłem pracować nocą, a odkąd pojawił się mały bąbel w domu, to wiadomo, że te nocki to jest święty czas przeznaczony na odpoczynek i cenimy sobie każdą przespaną godzinę. Odwróciły się proporcje, jeśli chodzi o harmonogram - wyznał.