Miejsce 5... a zaczniemy od gry, o której już Wam już mówiłem. We wczesnym dostępie pojawił się wreszcie Immortal Realms: Vampire Wars.To turowa gra strategiczna, w której wcielamy się w jeden z trzech klanów wampirów, które to walczą o panowanie nad światem zwanym Nemire. Rozgrywka toczy się tu w dwóch płaszczyznach. Pierwsza to zarządzenie imperium, a druga w trybie walki. Obie mocno przypominają to do czego przyzwyczailiśmy się w Heroes Of Might and Magic, z tym że tu w pierwszym trybie zdobywamy jeszcze regiony, a drugi to dokładnie taka szachownica jak w herosach. Do tego dochodzą jeszcze elementy karcianki, no po prostu jak na strategię, w dodatku jedną z niewielu jakie znam o wampirach to jest to bomba, która wyssie z Was resztki wolnego czasu.
Ocena SuperNERDA 7,2
Numer 4 to Wolcen: Lords of Mayhem i nie zrozumcie mnie źle bo to świetna gra, ale towarzyszę jej od momentu, kiedy zaczęła powstawać i zmieniać nazwy i odnoszę wrażenie, że im dłużej powstawała tym stawała się gorsza. Co nie zmienia faktu, że to jeden z najlepszych klonów Diablo II jakie pojawiły się na rynku. Zatem jak się pewnie domyślacie to nieodbiegająca od kanonu "hack and slash" gra, w której wykonujemy kolejne zlecane nam przez ludzi w jakimś mieście misje, a przy okazji z każdego napotkanego potwora powstaje z naszej ręki mielonka z jelonka. Dodatkowo za nowość można uznać pasywne drzewko rozwoju, które możemy obracać aby otrzymać kombinację różnych umiejętności. Jeśli tęskno Wam do czegoś nowego w klimacie Diablo II to ta gra jest właśnie dla Was.
Ocena SuperNERDA 7,3
Numer 3. w lutym została gra Dreams. I znów proszę by dobrze mnie zrozumiano. W tej grze rodzi się moc, a mocą są sami gracze. Bo gra jest upraszczając sprawę sandboxem, w którym to właśnie gracze decydują o jej wyglądzie i tworzą światy oraz misje, które będą przechodzić oni sami albo inni gracze. Czyli to krótko mówiąc taki kreator tworzenia gier, a tytułowe sny, są snami graczy które się realizują. Fajne prawda, ale ogólnie ta gra zapowiadała się dużo lepiej niż jej ostateczna odsłona, bo mechanika tworzenia światów jest uboższa niż się wszyscy spodziewali, ale ale i tak Dreams jest wyrąbaną w kosmos grą, a Ci co na nią narzekają to ludzie, którzy dostają diamentowe łóżka i narzekają, że się na nich nie da spać bo za twarde.
Ocena SuperNERDA 7,4
Polecany artykuł:
Numer 2 to gra Stoneshard i ogólnie gdybym miał być nieobiektywny to bym powiedział, że to najlepsza gra miesiąca, bo ledwie wyszła, a ja już mam ponad 100 godzin w nią rozegranych, a inne gry czekają w kolejce. Stoneshard to turowy, rogalik, RPG, survival, w którym musicie jeść i pić ale nie tylko po to żeby nie umrzeć, ale też po to aby nie zyskiwać negatywnych efektów. Musicie spać nie tylko przez te efekty, ale choćby po to żeby zapisać grę, co mi się mega podoba. Musicie leczyć najróżniejsze rany od krwawień po złamania. Możecie się rozwijać już w ponad stu umiejętnościach, a to dopiero gra we wczesnym dostępnie. Do tego otwarty świat, na razie dwa miast, lochy, lasy, góry, potwory zwierzęta, magowie i realizm na poziomie prawdziwego świata, bo nie jesteście tu wyjątkowi więc każdy może Was zabić jednym celnym ciosem między oczy. Skończę na tym, że ta gra kiedy już będzie w pełni skończona to będzie nieskończenie dobra.
Ocena SuperNERDA - na razie 7,5 z potencjałem na 10
Numerem 1 zostaje w lutym gra Street Fighter V: Champion Edition czyli Street Fighter, na którego czekaliście. 40 postaci znanych z klasycznego fightera na Nintendo i z kolejnych wersji. 34 miejsca, w których stoczycie walki, w tym wiele z nich stworzonych również na wzór oryginałów, jak choćby pamiętna amerykańska baza wojskowa, w której spotykaliśmy pułkownika Guilea. Single player, Multi player, Arcade mode, starcia drużynowe i wiele innych opcji. Co my tu jeszcze mamy klasyczne ruchy i kombosy bohaterów, a to wszystko w wyrąbanej w kosmos oprawie muzycznej i graficznej. Tylko grać i nie pytać więcej.
Ocena SuperNERDA 8.0
Polecany artykuł:
