Grudzień 2020 - planety w jednej linii widoczne gołym okiem to wydarzenie, którego nie może przegapić nikt. W szczególności, kiedy weźmiemy pod uwagę fakt, że ostatnim razem Jowisz i Saturn były tak blisko siebie w renesansie, a dokładniej w 1623 roku, czyli blisko 400 lat temu. I choć koniunkcje planet z planetami czy też Księżyca z planetami zdarzają się dość często, tak ta, która czeka nas w grudniu będzie bardzo efektowna, a co najważniejsze - do jej zaobserwowania nie będzie potrzebny nam profesjonalny sprzęt. Od kilku miesięcy Jowisz i Saturn, czyli największe planety w Układzie Słonecznym, stopniowo zmniejszają dystans między sobą. Ich koniunkcja, czyli moment, w którym ustawią się one w jednej linii z obserwatorem, już niebawem. W tym roku będzie ona bardzo bliska. Obserwujący będą mogli odnieść wrażenie, że Jowisz zyskał kolejny księżyc, którym tak naprawdę będzie właśnie Saturn. Pocieszający jest fakt, że koniunkcję Jowisza i Saturna będzie można obserwować przez dwa dni. W pierwszym dniu dystans między planetami będzie jednak mniejszy. Kiedy patrzeć w niebo?
Planety w jednej linii - kiedy koniunkcja Jowisza i Saturna?
Dzień, na który z niecierpliwością czekają wszyscy miłośnicy astronomii zbliża się wielkimi krokami. Jowisz i Saturn znajdą się najbliżej siebie od 1623 roku w dniu, kiedy nastąpi przesilenie zimowe, czyli 21 grudnia. Ostatnim razem wielka koniunkcja miała miejsce w 2000 roku, jednak odległość między ciałami niebieskimi była znacznie większa. Kolejna ma mieć miejsce 31 października 2040 roku, jednak dystans również nie będzie tak mały jak w tym roku.
Dobra wiadomość jest taka, że 22 grudnia planety wciąż będą w jednej linii. Ich odległość jednak nieco się zwiększy.