Gromee o One Last Time, polskim hip-hopie, swoim udziale w kolejnej Eurowizji oraz współpracy z europejskim Justinem Bieberem, czyli Jesperem Jensetem - opowiedział w rozmowie z redaktorem ESKA.pl. Jeden z najpopularniejszych i najlepszych producentów w Polsce, zdradził również pewne plany, o których dowiecie się wkrótce z ESKA.pl!
Gromee i Jesper Jenset - teledysk One Last Time podbije świat?!
Gromee - piosenka One Last Time
One Last Time to jeden z największych hitów lata 2018 roku. W utworze gościnnie pojawił się Jesper Jenset i z pewnością to on w dużym stopniu przyczynił się do sukcesu tego utworu. Bardzo się cieszę z tego małego sukcesu, bo ten utwór dobrze jest odebrany, ludzie się przy nim dobrze bawią, już dostaję jego pierwsze covery. Dużo ciepłych słów dociera do mnie. Tak naprawdę utwór, który powstał przez kilka tygodni i tak naprawdę na początku trochę w niego nie wierzyłem, bo ja rzadko myślę, że któryś z moich kawałków może być hitem. Z drugiej strony ma swoją magię i cieszę się, że się w Polsce bardzo podoba - przyznał Gromee.
Jesper Jenset - europejski Justin Bieber
Gromee ma numer telefonu do Jespera Jenseta, więc jeśli wam się podoba... ;) Krakowski producent zdradził w rozmowie z Rafałem Wróblewskim z ESKA.pl, w jaki sposób odkrył młodego artystę. - Przeszukiwałem zasoby muzyki, którą mam i zwróciłem uwagę na doskonały głos. Pomyślałem sobie, że doskonały głos i skontaktowaliśmy się w miarę szybko i się udało. Mamy już w szafie kolejny utwór i w planach nagranie następnej piosenki z Jesperem - zdradził! Andrzej Gromala jednocześnie odniósł się do porównań Jespera Jenseta z Justinem Bieberem: Dużo jest tych historii i powiązań z Justinem. Nie chciałbym o tym mówić, ale wydaje mi się, że on sobie zdaje z tego sprawę. Fantastyczny młody człowiek, zdolny, z wielką chęcią pracy z muzyką. Cieszę się, że udało mi się coś z tym człowiekiem zrobić.
GROMEE i Reni Jusis - piosenka Ćma w imprezowym remiksie! Najlepszy HIT końca wakacji?!
Gromee na Eurowizji - kiedy wystąpi?
Wiele osób pisało, że Gromee powinien na Eurowizję jechać z One Last Time, a nie z Light Me Up. Co na to utalentowany producent? Przepraszam wszystkich, że nie ten numer. To też jest tak, że Eurowizja to jest tak, że człowiek pojawia się w danym miejscu, z danym utworem i wybór piosenek do Eurowizji jest określany pewnym czasem, utwory muszą się pojawiać w pewnych ramach czasowych. W tamtym momencie wybór był taki, jaki był. Cieszę się, że było to Light Me Up. Ja już kiedyś powiedziałem, że nie powiedziałem ostatniego słowa na Eurowizji. Na pewno na Eurowizję wrócę! Chciałbym wrócić wiele razy na ten konkurs w swoim życiu. Nie mówię o występach na scenie, ale po prostu, żeby tam być, żeby znowu poczuć ten klimat. To jest piękny konkurs, piękna rodzina fanów Eurowizji - zdradził i zapowiedział Gromee w rozmowie z ESKA.pl.
Wywiad z Gromeem w całości w tym miejscu: