Nagrody Grammy 2020 rozdano tradycyjnie w Staples Center w Los Angeles. Wielka gala z udziałem największych muzycznych gwiazd, ale nie tylko odbyła się w nocy z 26 na 27 stycznia. Występy na żywo były równie ekscytujące, co samo wręczenie pożądanych przez wszystkich złocistych gramofonów. Na wielkiej scenie wystąpiła między innymi Ariana Grande, która porwała publiczność śpiewając hity 7 Rings, czy Thank U, Next. Emocji nie brakowało podczas występu Jonas Brothers i Camilii Cabello, która wykonała utwór dedykując go swojemu ojcu. Naszym zdaniem, to jednak Demi Lovato w pełni zasłużyła na owację na stojąco. Gwiazda dała swój pierwszy poważny występ od czasu pobytu w szpitalu. Na jej policzkach pojawiły się łzy wzruszenia, a na twarzy rysowało się wyraźne poruszenie własną historią. Nagrody Grammy 2020 upłynęły pod znakiem znakomitych występów oraz zaskakujących rozstrzygnięć. Niestety, był to też najbardziej ponury wieczór w Los Angeles. Wszystko po tym, gdy chwilę przed rozpoczęciem gali świat obiegła informacja o tragicznej śmierci sportowca, Kobe Bryanta i jego 13-letniej córki, Gigi.
Grammy 2020 - najważniejsze i najciekawsze momenty
62. edycja Grammy Awards odbyła się ze łzami za sprawą Kobe Bryanta, który zginął w katastrofie śmigłowca. Wieczór rozdania prestiżowych nagród to także pierwsze wielkie zwycięstwa artystów, takich, jak: Lizzo i Billie Eilish. Ta druga to zdecydowanie największa lauratka nocy w Los Angeles. Jeśli nie udało się wam zauważyć najważniejszych momentów podczas gali lub jej po prostu nie oglądaliście - podrzucamy sześć najciekawszych i najmocniejszych momentów wydarzenia. Oto one:
- Alicja Keys w roli gospodarza - wokalistka wróciła na scenę po przerwie i zmierzyła się z bardzo trudnym zadaniem. Musiała wprowadzić publiczność w jedno z najważniejszych wydarzeń muzycznych na świecie tuż po tym, gdy pojawiła się informacja o śmierci Kobe Bryanta. Co więcej sama gala miała miejsce w hali Staples Center, gdzie na co dzień swoje mecze rozgrywa LA Lakers, czyli klub Bryanta, w którym spędził 20 lat - występując łącznie 1346 spotkaniach. Alicia Keys rozpoczęła galę, mówiąc: - Wszyscy odczuwamy w tym momencie straszny smutek. Dziś Los Angeles, Stany Zjednoczone i świat stracili bohatera. Stoimy tu ze złamanymi sercami, w miejscu zbudowanym przez Kobe Bryanta. W tej chwili Kobe, jego córka, a także wszyscy, którzy zginęli w tym tragicznym wypadku żyją w naszych sercach. Módlmy się za nimi. W najgorszych snach nie wyobrażaliśmy sobie, że w taki sposób będziemy musieli rozpoczynać tę galę. Chcieliśmy teraz zrobić coś, co może opisać to, jak się teraz wszyscy czujemy…
- Camila Cabello wzruszyła swojego ojca - wokalistka pojawiła się na scenie i wykonała utwór zatytułowany First Man. W tym momencie w tle odtwarzane było prywatne wideo z dzieciństwa artystki. Swój występ z piosenką First Man zadedykowała swojemu ojcu, nazywając go pierwszym mężczyzną, który ją naprawdę kochał. Występ zakończyła wychodząc do publiczności i trzymając dłoń ojca. Patrzył na nią ze łzami w oczach.
- Przejmująca Demi Lovato - artystka pojawiła się na scenie i tym samym potwierdziła oficjalny powrót. Był to jej pierwszy poważny występ od czasu hospitalizacji po możliwym przedawkowaniu środków odurzających w 2018 roku. Artystka otrzymała owację na stojąco, a łzy spływały jej po policzkach. Gwiazda wykonała utwór zatytułowany Anyone, który napisała cztery dni przed trafieniem do szpitala.
- Najciekawszy występ wieczoru - internauci jednoznacznie ocenili, że za najlepszy występ odpowiada Lil Nas X. Raper, który w 2019 roku zasłynął hitem Old Town Road, zaprosił na scenę K-Popową sensację, czyli zespół BTS. Zobaczcie, ile radości było w ich występie!
- Ariana Grande jako Kopciuszek - wokalistka rok temu nie pojawiła się na gali, ale na szczęście w 2020 była obecna na czerwonym dywanie. Wygrała zdecydowanie, jeśli chodzi o kategorię: Najlepsza Stylizacja. Miała długie rękawiczki, blond włosy z charakterystycznym kucykiem i długą suknie.
- Billie Eilish nie rozumie, dlaczego otrzymała tyle nagród - artystka zadebiutowała w 2019 roku i momentalnie stała się największą gwiazdą popu na świecie. Stojąc na scenie ze swoim bratem, Finneasem, z którym pisze piosenki, powiedziała: - Stajemy tutaj zdezorientowani i wdzięczni. Billie Eilish otrzymała pięć nagród, w tym cztery z głównych kategorii: Best New Artist (Najlepszy nowy artysta), Record of the Year (Nagranie roku), Album of the Year (Album roku) oraz Song of the Year (Piosenka roku). Ponadto gwiazda triumfowała w kategorii Best pop vocal album (Najlepszy popowy album wokalny). To historyczne zwycięstwo: Eilish jest najmłodszą solową artystką, która wygrała w kategorii Album roku. Wcześniej rekord ten należał do Taylor Swift, która jako 20-latka sięgnęła po trofeum za płytę Fearless.