Wielu młodym artystom nie udaje się obronić na tle licznej konkurencji. Początkujący aktorzy czy muzycy, którzy mimo usilnych prób nie odnajdują się w show businessie, ostatecznie decydują się na przebranżowienie. Niektórym jednak zdarza się postawić na nietypowe rozwiązania. Jedną z takich osób jest Marcin Turski, który po zagraniu w kilku serialach wybrał sobie alternatywny typ kariery filmowej.
Marcin Turski - z polskich seriali do branży dla dorosłych
30-letni aktor największą popularność zdobył, grając od 2010 roku Sebę w młodzieżowym serialu "Do dzwonka". Był też twarzą magazynu "Bravo". Poza produkcjami przeznaczonymi dla nastolatków pojawił się też w kilku znacznie popularniejszych serialach: "M jak miłość" czy "Ojcu Mateuszu", zaś po raz ostatni - w kilku odcinkach "Na wspólnej".
Co dziś porabia chłopak? Marcin przeszedł metamorfozę. Chętnie eksponuje wysportowaną sylwetkę na swoich mediach społecznościowych. Występów przed kamerą jednak nie porzucił. Działa jako Franek Skywalker w branży filmów i zdjęć dla dorosłych. Posiada konto na platformie, na której za opłatą można obejrzeć jego ekskluzywne materiały. Poza tym jest modelem. Najnowsze zdjęcie na jego Instagramie jest fotografią wykonaną dla magazynu społeczności LGBT+ "DNA".
Zapalony podróżnik
Aktor materiałów tylko dla pełnoletnich pokazuje się często w tropikalnych lokalizacjach. To dlatego, że na co dzień mieszka w Key West na południowej Florydzie. Pasjonuje się podróżami, dlatego chętnie odwiedza inne urokliwe miejsca na świecie, a wśród uprawianych przez niego sportów można zauważyć surfowanie. Co ciekawe, miejscem urodzenia bohatera polskich seriali jest Republika Południowej Afryki.
Zobacz też: Julija Wołkowa z t.A.T.u pokazała 20-letnią córkę. Wyglądają jak siostry