Wybory modowe Julii Wieniawy są przez publiczność odbierane raz lepiej, raz gorzej, jednak nie da się ukryć, że naczelna polska influencerka pojęcie o modzie ma. Gdy tylko ja jaw wyszło co będzie na topie tej wiosny, Wieniawa od razu zaopatrzyła się w niezbędny asortyment, dlatego już pierwszego lutego zamieściła na swoim Instagramie zdjęcie w zielonym, skórzanym komplecie. Choć zima wtedy szalała jak zła, Julii Wieniawie nie przeszkadzało to w zapozowaniu w srebrnych, odkrytych sandałkach. Nic z resztą dziwnego, bo w stylizację wkomponowały się doskonale.