Te gwiazdy źle wspominają szkołę. Oni nie mieli dobrych relacji z nauczycielami

W relacjach Johnny'ego Deppa z nauczycielami były wzloty i upadki. Gwiazdor był niesamowicie niesfornym nastolatkiem i uczniem, który nie lubił szkoły. Nauczyciele robili wszystko, by naprowadzić go na dobrą drobę, jednak byli też tacy, którzy szybko go skreślili. W zamian Johnny Depp, w wolnym czasie, razem z kolegami włamywał się do budynku szkoły, demolował klasy i kradł drobiazgi ze szkoły.

Edyta Górniak wielokrotnie podkreślała, że nie wspomina czasów szkolnych najlepiej. Wokalistka zdradziła, że w czasach szkolnych spotkało ją dużo przykrości z powodu swoich korzeni. Nie tylko rówieśnicy, ale również nauczyciele, dyskryminowali ją za to, że jej tata był Romem. Pedagodzy mówili o Edycie, że ma brudną skórę i zapomniała się umyć. W ławce siedziała przeważnie sama, a dzieci były sadzane obok niej za karę.

Mało kto wie, że Victoria Beckham była ofiarą przemocy w szkole. Co prawda z nauczycielami nie miała nigdy poważnych kłopotów, jednak rówieśnicy potrafili być dla niej okropni. Ze względu na swoją szczupłą budowę ciała i szparę między zębami, dzieci straszyły ją pobiciem. Jej rówieśnicy znęcali się nad nią psychicznie i fizycznie.

Szymon Majewski, według nauczycieli, był jednym z największych łobuzów w historii szkoły. Energia rozpierała go od najmłodszych lat, przez co ciągle słyszał od pedagogów, że nie rokuje i zamiast ciągłych rozmów i przeszkadzania powinien skupić się na nauce. Majewski przyznał kiedyś, że nie miał zbyt dobrych ocen, szczególnie z matematyki. Nauczyciele uważali, że nie zajdzie zbyt daleko.

Madonna była bardzo dobrą uczennicą. To nie przeszkadzało jej jednak w tym, by w oczach nauczycieli uchodzić za jedną z najbardziej niesfornych dziewczynek w szkole. Madonna przyznaje, że ze względu na swoje gadulstwo nauczyciele wielokrotnie kazali jej się zamknąć, a kiedy trzeba było obsadzić kogoś, w przedstawieniu, w roli czarnego charakteru, buntownika, wszyscy jednomyślnie wskazywali na nią.

W naszym zestawieniu nie może zabraknąć Agnieszki Chylińskiej, która swego czasu została okrzyknięta naczelną hejterką szkoły i nauczycieli. Chyba nie ma w Polsce nikogo, kto nie słyszałby jej słynnego fu*k off skierowanego do nauczycieli. Gwiazda rozpoczęła swoją karierę już w liceum, co mocno odbiło się na jej nauce. Nauczyciele chcieli, by skupiła się na szkole i edukacji, a nie muzyce. Po wielu próbach "nawrócenia" Agnieszki, ta postanowiła w końcu porzucić edukację i skupić się na pasji.