Robert Johnson - jeden z pierwszych i najsłynniejszych członków klubu 27. Śmierć bluesmana do dziś nie została wyjaśniona. Najprawdopodobniej został otruty.
Rozwiń
foto:
Rozwiń
Brian Jones - pierwszy gitarzysta The Rolling Stones (na nagraniu widzimy go grającego na gitarze hawajskiej). Ten genialny instrumentalista słynął z trudnego charakteru. 3 lipca 1969 roku znaleziono go martwego w basenie. Niektórzy podejrzewają, że został zabity.
Rozwiń
foto:
Rozwiń
Jimi Hendrix - do dziś uważany za najwybitniejszego gitarzystę w historii. Zadławił się i udusił we śnie 18 września 1970. Niewykluczone, że ktoś doprowadził do jego śmierci.
Rozwiń
foto:
Rozwiń
Janis Joplin - zmarła 4 października 1970. Prawdopodobnie po przedawkowaniu narkotyków. Joplin była wybitną wokalistką epoki Dzieci Kwiatów.
Rozwiń
foto:
Rozwiń
Jim Morrison - słynny wokalista zmarł krótko po Hendrixie i Joplin. Zmarł 3 lipca 1971 w Paryżu. Przyczyną śmierci był prawdopodobnie zawał, ale nie przeprowadzono szczegółowych badań. Niektóre teorie mówią, że został zamordowany.
Rozwiń
foto:
Rozwiń
Kurt Cobain - wokalista Nirvany i ikona pokolenia X. Odebrał sobie życie 5 kwietnia 1994. Mimo potwierdzenia takiej wersji, do dziś niektórzy mówią, że ktoś mógł się przyczynić do jego śmierci.
Rozwiń
foto:
Rozwiń
Richey James Edwards - oficjalnie uznany za zmarłego 23 listopada 2008. Gitarzysta i autor tekstów grupy Manic Street Preachers zaginął bez śladu.
Rozwiń
foto:
Rozwiń
Amy Winehouse - uważano ją za jedną z najwybitniejszych wokalistek swojego pokolenia. Odeszła 23 lipca 2011. Jej śmierć była szokiem dla całego muzycznego świata.
Rozwiń
foto:
Rozwiń
Kim Jong-hyun - wokalista K-popowej grupy Shinee odebrał sobie życie 18 grudnia 2017. Okazało się, że cierpiał na depresję.
Rozwiń
foto:
Rozwiń
Fredo Santana - amerykański raper dołączył do klubu 27 19 stycznia 2018. Przyczyna jego śmierci jest nieznana. Najprawdopodobniej zmarł przez niewydolność nerek i wątroby.