Jerzy zdobył popularność, gdy zaczął prowadzić programy "Róbta co chceta" i "Kręcioła". Choć większość z nas zna go jako dziennikarza i aktywistę, w przeszłości chciał zostać... artystą! Po skończeniu liceum ekonomicznego w stolicy, Owsiak czterokrotnie próbował zdawać na ASP. Jego pasją było wówczas malowanie obrazów.

Gdy nie udało się mu dostać do wymarzonej szkoły, próbował zdawać również na psychologię. To niestety też mu się nie udało. Sam o sobie mówił w programie Magdy Mołek "W roli głównej", że słabo się uczył, jednak był królem prywatek.

Jurek trafił do wojska, a po odbyciu służby ukończył kurs psychoterapeutyczny. Pomimo, że nigdy nie ukończył studiów, w latach 90. był bardzo znanym dziennikarzem.

WOŚP to akcja charytatywna, której nie trzeba opisywać. Choć ma zarówno zwolenników, jak i przeciwników, stała się już jednym z symboli stycznia. Pierwszy Finał WOŚP odbył się w 1993 roku i tak orkiestra Jurka Owsiaka gra co dwanaście miesięcy.

Jeszcze podczas nauki w liceum ekonomicznym Jurek Owsiak poznał swoją przyszłą żonę, Lidię Niedźwiedzką- Owsiak. Początki znajomości z "Dzidzią", bo tak do dziś nazywa swoją ukochaną, nie należały jednak do łatwych. Podczas gdy ona dostała się na studia, on trafił do wojska. Rozłąka sprawiła, że młody chłopak zerwał z miłością swojego życia przez list.

Po ślubie młode małżeństwo także nie miało łatwo. Oboje wyróżniali się mocnymi charakterami, przez co doprowadzali do licznych spięć. Musieli jednak przetrwać kryzysy dla dobra córek: Aleksandry i Ewy.

Powiedziałam Jurkowi, że musimy się dogadać. Albo każde z nas z czegoś zrezygnuje, albo się pozabijamy - wyznała w jednym z wywiadów żona lidera WOŚP.

Od dnia ich ślubu - 12 lutego 1976 roku - minie niebawem 48 lat. Choć "Dzidzi" i jej rodzinie nie zawsze podobały się szalone pomysły Jurka, zawsze stała za nim murem. Lidia Niedźwiedzka- Owsiak jest jednym z członków zarządu WOŚP. Jurek w wielu wywiadach doceniał jej pracę dla Fundacji, podkreślając, że jego żona jest wrażliwą i empatyczną osobą.

Obie latorośle znanego ojca żyją z dala od życia publicznego. Starsza, Ola, ukończyła szkołę telewizyjną w Chicago, a następnie studiowała u nas polonistykę. Przez jakiś czas wspierała rodziców w Fundacji WOŚP, jednak postanowiła pójść swoją droga. Prowadziła własną restaurację, a teraz działa jako trenerka fitness.

Młodsza z córek, Ewa, po nauce w Londynie, pracuje w Instytucie Chopina.