Gwiazdy, które zginęły w tajemniczych okolicznościach
Śmierć znanej osoby zawsze wzbudza ogromne emocje i zainteresowanie. A kiedy dzieje się to w tajemniczych okolicznościach, ciekawość jest jeszcze większa. Przypominamy historie gwiazd, które od nas odeszły.
Gwiazdy, które zginęły w tajemniczych okolicznościach
Naya Rivera
W 2020 roku wszyscy śledziliśmy historię gwiazdy serialu Glee. Naya Rivera zaginęła na jeziorze Piru w Kalifornii, gdzie odpoczywała z czteroletnim synkiem. Dochodzenie ujawniło, że aktorka utonęła, ratując wcześniej swoje dziecko. Jak zeznał chłopiec, po wspólnej zabawie jego mama nie wróciła na łódkę. Chłopiec powiedział, że mama pomogła mu wejść na łódkę, a gdy się odwrócił, zobaczył, że zniknęła pod wodą.
Mimo tych wyjaśnień okoliczności tego, w jaki sposób oboje znaleźli się w wodzie, są wciąż niejasne.
Michael Jackson
W życiu króla popu było mnóstwo tajemnic. Śmierć jest jedną z nich. Michael Jackson otrzymał od swojego osobistego lekarza, dr. Conrada Murraya, potężny środek znieczulający Propofol, aby pomóc mu zasnąć. Jednak lek okazał się zbyt silny i doprowadził do śmierci Michaela Jacksona 25 czerwca 2009 r. Sprawa jest tajemnicza, ponieważ Michael Jackson wydawał się w szczytowej formie i miał ruszyć w trasę koncertową.
W listopadzie 2011 roku, po trwającym dwa lata śledztwie, osobisty lekarz Jacksona – Conrad Murray – został uznany winnym nieumyślnego zabójstwa piosenkarza.
Mac Miller
Mac Miller był jednym z najpopularniejszych raperów młodego pokolenia. Raper zmarł 7 września 2018 roku mając zaledwie 26 lat. Mac Miller zginął w swoim domu w San Fernando Valley w wyniku nieumyślnego przedawkowania napojów alkoholowych i narkotyków. Mimo odwyku, przegrał walkę z uzależnieniem. Wszystko nasiliło się po rozstaniu z Arianą Grande! Mac Miller był blisko związany z artystką przez ponad 2 lata, jednak po rozstaniu raper swoje złamane serce leczył środkami odurzającymi oraz alkoholem.
W dniu śmierci rapera, w jego domu odbyła się impreza, na którą przyszło wiele znanych osób. Nikt jednak nie zdawał sobie sprawy z powagi sytuacji i nie pomyślał, jaka tragedia może wydarzyć się jeszcze tego samego wieczora. Mac Miller został odnaleziony następnego dnia ok. godziny 12:00.
Heath Ledger
Twórca jednej z najlepszych kreacji Jokera zmarł w 2008 r. Przedawkował leki na receptę w swoim nowojorskim mieszkaniu. Policja określiła to jako nieszczęśliwy wypadek, nie celowe przedawkowanie. W tym samym czasie jego kariera nabierała rozpędu. Pośmiertnie otrzymał Oscara dla najlepszego aktora drugoplanowego właśnie za rolę w Mrocznym Rycerzu.
Amy Winehouse
Dla wielu była legendą już za życia. Śmierć Amy Winehouse wstrząsnęła wszystkimi w lipcu 2011 roku! Kiedy wydawało się, że gwiazda wychodzi na prostą, światowe media obiegła informacja, że została znaleziona martwa w swoim domu w Londynie, w dzielnicy Camden. Oficjalną przyczyną śmierci wokalistki było zatrucie alkoholowe.
Ostatnie zdjęcia, jakie zrobili jej paparazzi były zadowalające. Fani Amy Winehouse twierdzili, że ich idolka w końcu uporała się ze swoimi problemami. Znalazła nowego partnera, pracowała w studiu nagraniowym nad nowym krążkiem i dobrze wyglądała.
Sonny Bono
Były mąż Cher i autor hitu „I Got You Babe” został kongresmenem USA i prowadził udaną karierę polityczną. Jednak zmarł po wypadku na nartach. Spędzając wakacje nad jeziorem Tahoe, z niewiadomego powodu zjechał ze szlaku i uderzył w drzewo. Sonny Bono miał 62 lata i wydawał się zupełnie zdrowy. Później ówczesna żona muzyka, Mary Bono, przejęła jego miejsce w Kongresie, a następnie zrzuciła winę za wypadek narciarski na męża, który miał być uzależniony od leków na receptę. Jednak zdaniem byłego agenta FBI Teda Gundersona, prowadzącego śledztwo w sprawie śmierci artysty, Bono został śmiertelnie pobity.
David Carradine
4 czerwca 2009 roku, podczas kręcenia filmu w Bangkoku policja znalazła aktora rozebranego i wiszącego w szafie w swoim pokoju hotelowym. Był owinięty linami. Początkowo większość zakładała, że było to samobójstwo. Policja wykluczyła w pokoju obecność osób trzecich. Jednak raporty z sekcji zwłok orzekły, że jego zgon był spowodowany autoerotycznym uduszeniem.
Brandon Lee
Syn ikony karate, Bruce'a Lee zmarł w wieku 28 lat w 1993 roku. Został przypadkowo postrzelony na planie filmu, The Crown. Nagranie morderstwa zostało usunięte podejrzanie szybko.
17 dni później w Meksyku miał odbyć się jego ślub z pisarką Elizą Hutton.
Steve Irwin
Telewidzom był znany jako „Łowca krokodyli”. Był niezwykłym ekspertem w dziedzinie dzikiej przyrody z Australii, który regularnie trzymał twarz blisko paszczy krokodyli, rekinów i wielu innych niebezpiecznych stworzeń. Zginął w 2006 roku, robiąc właśnie to, co kochał. Podczas kręcenia dokumentu Ocean’s Deadliest płaszczka przebiła mu serce. Według ekspertów taki atak to przypadek jeden na milion.