Tytułowa jazda Mercem to metafora konsekwencji – co by się nie działo, to nie warto przywiązywać do tego większej wagi, tylko zasiąść na swoim miejscu i jechać dalej. Nie bez powodu Artysta wspomina też o aktualnej sytuacji, która panuje naszym kraju i wymusza na wielu z nas zmiany w życiu – postępowania, pracy, przyzwyczajeń: jeśli los sprawił, że nie mamy możliwości realizacji jakiegoś celu, zawsze możemy go po prostu zmienić. Gabor proponuje w swojej piosence, aby się nie zadręczać, tylko działać – żyć pełnią życia i tworzyć wspomnienia, które będą w nas zawsze, pomimo zmieniającego się świata.
Eurowizja 2021 - Szwajcaria w konflikcie z Francą? Oburzenie jednego z reprezentantów
Samo auto – Niebieski Mercedes klasa C W203 Coupe – to pierwsze auto Gabora – kawałek ma więc dla niego samego także wydźwięk sentymentalny. Chyba każdy z nas ma jakieś miłe wspomnienia z pierwszą furą, nie ważne co to był za samochód. Wysłużone auto mierząc się z różnymi trudnościami potrzebuje jednak czasem lekkiej naprawy, podobnie jak każdy z nas. To właśnie to pierwsze, wysłużone już później auto było zapalnikiem do powstania utworu, symbolizując w nim determinację i nieustanną jazdę tak, jak nasze życie i radzenie sobie w nim z problemami.