Friz i Wersow mają dwa pieski, którym nadali imiona Chmurka i Burza. Czworonogi rasy pomeranian mieszkają z influencerami i ich córką w luksusowej willi na obrzeżach Krakowa. Pupile pary doczekały się nawet lodów nazwanych na ich cześć oraz bajki dla dzieci, w której są głównymi bohaterami. Tym większe zdziwienie budzą komentarze kierowane pod adresem ich właścicieli. Relacja, jaką Karol Wiśniewski opublikował na swoim Instagramie, mocno zaniepokoiła internautów. Obserwatorzy profilu "króla polskiego YouTube'a" zarzucili młodym rodzicom, że ci zaniedbują Chmurkę.
Nie dość, że sierść w opłakanym stanie, to jeszcze zacieki oczne... Ludzie nie rozumieją, że białe rasy powinny jeść karmę rybną? Najlepiej bialoryby?
boże ona wygląda jakby nie była czesana w ogóle ani myta
Na filmie u Wersow sprzed 2 tyg. Chmura wygląda jak biała hiena 🫥 Wygląda jak efekt strzyżenia na "Boo". Szkoda psa bo raczej już ta sierść nie odrośnie tak piękna jak była wcześniej... Ale fakt że ma zacieki pod oczami to k***a no... mogli by jej wycierać chociaż... - można przeczytać na Twitterze.
Friz postanowił odnieść się do okrutnych komentarzy. Za pośrednictwem funkcji stories na Instagramie opowiedział o problemach zdrowotnych swojego pupila. Influencer zapewnił, że wspólnie z Wersow robią wszystko, by przywrócić Chmurce zdrowie.
Friz oberwał od fanów. Kolejny raz chodzi o jego psa
Friz odpowiada na zarzuty
Karol Wiśniewski jest mocno przejęty stanem zdrowia swojego pieska. Widząc burzę w sieci, jaka rozpętała się po opublikowaniu przez niego jednej z relacji, zdecydował się na publikację wyjaśnień.
Chodzimy od weterynarza do weterynarza, od specjalisty do specjalisty. Nie za bardzo ktokolwiek jest w stanie pomóc. Odbijamy się cały czas od ściany. Mieliśmy jakieś próby skórne, testy grzybicze. Nic tam nie powychodziło. Później od innego dostawaliśmy jakieś spraye na tę skórę, jakieś tabletki, suplementy, jakieś takie proszki, to też robiliśmy. Wymieniliśmy wszystkie karmy na hipoalergiczne, rybne i cały czas... - wytłumaczył.
Friz poprosił też obserwatorów o pomoc.
Jeśli znacie kogoś, komu udało się podobny problem rozwiązać, piszcie, bo cały czas szukamy - dopisał.