Franek Trzęsowski - kim jest niepełnosprawny chłopiec, który towarzyszył Robertowi Lewandowskiemu podczas wyjścia i prezentacji przed meczem z Czarnogórą w Warszawie? To właśnie kapitan naszej reprezentacji poprosił o to, by poruszający się na elektrycznym wózku Franek mógł wyjechać na płytę PGE Narodowego, wyprowadzić swojego idola, zobaczyć jak tysiące kibiców witają piłkarzy Adama Nawałki, a co najważniejsze zaśpiewać z nimi hymn!
- Franek to jest mój kolega. To była moja inicjatywa. Jego wielkim marzeniem było to, by wyjść ze mną na boisko. Pierwszy raz spotkaliśmy się w hotelu. Później wpadłem na pomysł, żeby przyjechał na sobotni trening i spróbował, czy da radę wyjechać i żeby ewentualnie mu pomóc. To był stres też dla mnie, żeby wszystko poszło dobrze. Franek był jednak zrelaksowany i dał radę. - powiedział Robert Lewandowski w Polsacie Sport.
Franek Trzęsowski - kim jest chłopiec?
Franek to bardzo dzielny, 4-letni chłopiec, którego pokochała cała Polska. Franek Trzęsowski pochodzi z Kalisza i zmaga się z rzadką, a co najgorsze nieuleczalną chorobą genetyczną SMARD1. Choroba objawia się zanikiem mięśni, głównie oddechowych. Mały nie jest w stanie samodzielnie się poruszać, a przy oddychaniu wspomaga go respirator. Nie przeszkadza mu to jednak w spełnianiu marzeń.
Rodzice Franka napisali list do Roberta Lewandowskiego, w którym poprosili o spotkanie z napastnikiem. Marzenie się spełniło! Mało tego PZPN umożliwił spotkanie z idolem, ale również mógł zobaczyć, jak wygląda trening reprezentacji Polski. Poznał także trenera naszych piłkarzy, Adama Nawałkę oraz prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej, Zbigniewa Bońka - relacjonuje mama na stronie Franka www.mojsynfranek.pl.
To pierwszy w historii rozgrywek Reprezentacji Polski, kiedy z piłkarzem na murawę wyjechało dziecko na wózku. O geście Roberta Lewandowskiego rozpisują się media na świecie. Lewandowski ze złotym sercem - pisała włoska stacja Sky, a portugalski dziennik Record wspomniał: - Robert Lewandowski jest gwiazdą i co do tego nikt nie ma wątpliwości. Gwiazdą jest się również dzięki zachowaniu poza boiskiem. Można powiedzieć, że polski napastnik pokazał to także tym gestem.
Robert Lewandowski podziękował małemu Frankowi ojcowsko całując go w główkę. - Mam nadzieję, że spełniłem jego marzenie - powiedział nasz kapitan.
Po udanych eliminacjach do MŚ 2018 w Rosji kibicie zastanawiają się, z kim Polska zagra kolejne mecze. Przypomnijmy, ze 5 października pokonaliśmy aż 6:1 Armenię, a trzy dni później 4:2 Czarnogórę. To dzięki tym wygranym zajęliśmy w grupie E 1 miejsce i bezpo