Lil Masti postanowiła podzielić się ze swoimi fanami jednym z najbardziej intymnych momentów w swoim życiu. Influencerka, jeszcze w czasie ciąży, zapowiadała, że chce, by jej poród został nagrany. Przyznawała wówczas, że byłaby to dla niej wzruszająca pamiątka i niezapomniane wspomnienia, do których mogłaby wrócić w każdym momencie. Jednak niewiele osób spodziewało się jednak, że Aniela Bogusz zamierza udostępnić nagranie na swoim kanale. Kontrowersyjna decyzja wzbudziła ogromne emocje wśród jej fanów. To nie pierwszy raz, kiedy polska influencerka zdecydowała się na taki krok. Ponad trzy lata wcześniej na kanale Andziaks pojawił się film, na którym szczegółowo relacjonowała i pokazywała niemal wszystkie fazy porodu.
Lil Masti - film z porodu
Aniela Bogusz przyznała, że montowanie nagrań z porodu wzbudziło w niej ogromne emocje. Nie ukrywa jednak, że jest to dla niej wzruszające wspomnienie, którym chciałaby podzielić się ze swoimi obserwatorami.
Właśnie kończę montować film z porodu. I ta końcówka to są takie emocje.. (...) Ciężko mi się montowało ten film, bo wiecie no, mi te wszystkie emocje wracają. Ja zaczęłam rodzić naturalnie. No, ale były komplikacje no i musiałam mięć tą cesarkę, więc to są wielkie emocje... One mi wracają po prostu jak ja to oglądam. Generalnie film jest piękny i jest też bardzo dużo pięknych emocji, ale ja sobie przypominam przede wszystkim to przerażenie takie wiecie. No bo to była niespodziewana cesarka.
Była zawodniczka Fame MMA przyznała, że opublikowanie relacji z porodu jest dla niej bardzo ważne. Wcześniej wielokrotnie podkreślała również, że tego typu nagrania pomagają przyszłym rodzicom przygotować się do tego, co czeka ich na sali porodowej, dzięki czemu w momencie, kiedy nadchodzą pierwsze porodowe skurcze, ci wiedzą w jaki sposób postąpić oraz są gotowi na to, że mogą pojawić się drobne komplikacje.
Uważam, że to jest bardzo wartościowe. Dzielenie się takimi wspaniałymi po prostu momentami. Najwspanialszymi tak naprawdę w naszym życiu.
Film z porodu Lil Masti rozpoczyna się od momentu, w którym influencerka dostała pierwszych skurczy. Obok niej jest jej partner, który niemal przez cały czas trwania akcji porodowej mocno ją wspierał. Następnie, wraz z kamerą przenoszą się do samochodu, by dotrzeć do szpitala, gdzie odbyło się badanie KTG. Następnie pojawia się informacja, że w trakcie akcji porodowej doszło do pewnych powikłań.
Były bardzo dobre warunki do porodu. Jednak przy odejściu wód, mała zaczęła się źle wstawiać do kanału rodnego i zaczęła mieć spadek tętna. Personel szybko zareagował, wycofując małą, aby jeszcze raz zaczęła wstawiać się do kanału rodnego
Niedługo później widzimy szczęśliwą mamę, która trzyma w ramionach swoją córeczkę. Influencerka jest niesamowicie wzruszona, a z oczu lecą jej łzy.