Film 50 Twarzy Greya i jego premiera w polskich kinach 13 lutego 2015 roku to gorący temat nie tylko w świeci kinematografii. Okazuje się, że premierą filmu 50 Twarzy Greya żyje także muzyczny rynek. Wystarczy odpowiedzieć sobie na pytanie, dla kogo jest film 50 Twarzy Greya i czy warto wybrać się na jego pokaz w kinie z perspektywy muzycznego freaka. Dokładnie tak, bo ekranizacja pierwszej części Greya to film także dla fanów muzycznych doznań. Mamy na to kilka dowodów.
#1 Ellie Goulding i jej Love Me Like You Do - jeden z singli promujących film 50 Twarzy Greya i prawdziwy hit na listach przebojów pod koniec stycznia 2015 roku. Tej podbijającej serca i uszy ballady nie zabraknie podczas seansu.
#2 Nie tylko Ellie, bo i cały soundtrack do 50 Twarzy Greya zachęcają nas do obejrzenia produkcji. Sceny z fragmentami piosenek Sii, Beyonce czy też The Weeknd będą w dużym stopniu przypominały przecież teledyski.
#3 Rita Ora w roli siostry Christiana Greya i nic więcej nie trzeba dodawać ;).
#4 Kinowe sale wypełnione po brzegi = emocje jak na dużym koncercie. Tłum odliczający do pierwszych sekund filmu nie różni się w sumie od publiczności wyczekującej wejścia na scenę swojego idola.
#5 Wprawdzie 13 lutego, czyli w dniu polskiej premiery 50 Twarzy Greya w kinach, w Warszawie gra sam Ed Sheeran, to biletów na jego show już nie ma. O wiele łatwiej dostać będzie wejściówki na pokaz Greya w kinie a i piątku nie spędzimy w domu ;).
Muzyka relaksacyjna: rockowe i alternatywne kawałki, które pozwolą się odprężyć
Jak widać, na film 50 Twarzy Greya wybrać się warto. Ocenę i recenzję zostawiamy już w Waszych rękach. Znajdziecie je na pewno po 13 lutego na największym Facebookowym fanpage'u 50 Twarzy Greya w Polsce. Tymi możecie też dzielić się w Eskowych komentarzach i czacie.
JB