Pole art to prawdziwa sztuka. Jakiś czas temu pisaliśmy o hiszpańskim akrobacie i tancerzu Saulo Sarmiento, który swoim występem zelektryzował nie tylko jurorów i widzów brytyjskiej wersji formatu, ale również internautów na całym świecie, którzy chętnie udostępniali wideo w swoich mediach społecznościowych. Teraz podobny sukces może czekać Filipa Drogosa, 30-letniego uczestnika "Mam talent", który podczas castingu zaprezentował magiczny pokaz tańca na rurze. Julia Wieniawa, Agnieszka Chylińska i Marcin Prokop nie mogli oderwać od niego wzroku. Co ciekawe, występ w polskiej edycji "Mam talent" nie jest telewizyjnym debiutem Gorgosa. W 2013 roku brał on udział w polsatowskim "Got to Dance", a dwa lata później w "You Can Dance", gdzie wywalczył bilet do Sewilli. Sam taniec przestał mu wystarczać.
Zacząłem tańczyć w wieku 13 lat i w pewnym momencie doszedłem [do wniosku], że osiągnąłem już wszystko, co chciałem. Trzeba wiedzieć, kiedy zejść ze sceny. I wtedy stwierdziłem, że to troszeczkę za wcześnie i postanowiłem, że wybiorę taką pasję, że to, czego się nauczyłem, będę mógł przekuć w jedną - powiedział na kanapie "DDTVN".
Artysta zachwycił też w zagranicznych edycjach "Mam talent".
Filip Drogos w "Mam talent"
Filip nie jest osobą, która stoi w miejscu, tylko spełnia swoje marzenia. Artysta ma na swoim koncie udział w niemieckim "Mam talent" oraz "Got to Dance". W 2019 pojawił się z kolei w czeskim "Mam talent", gdzie zdobył 4x tak, a rok później, w gruzińskiej edycji show. Przez pandemię realizacja programu została jednak wstrzymana. Teraz Filip podbił serca swoich rodaków. Zobaczcie, jak wypadł.