Czwarty odcinek najnowszej edycji Tańca z gwiazdami, jak zapowiadano, był wyjątkowo trudny dla dwóch par. Produkcja zdecydowała, że tym razem z programem pożegnają się dwa taneczne duety. Po zsumowaniu głosów okazało się, że najmniej wsparcia od widzów otrzymali: Beata Olga Kowalska i Mieszko Masłowski oraz Filip Chajzer i Hanna Żudziewicz-Jeschke. Ci pierwsi zaprezentowali na parkiecie gorące, argentyńskie tango. Z kolei prezenter telewizyjny wraz ze swoją partnerką zdecydowali, że tym razem będzie to skoczny jive.
Fajnie że te pluskwy rozdziabałeś, tylko szkoda że drewnianymi stopami. To był najbardziej rozdziabiony jive, stopy na zewnątrz... ale kocham tę edycję za to, że tu są same osobowości. Nawet jak źle tańczycie, to dobrze się to ogląda - oceniła ich Iwona Pavlović.
Tuż przed rozpoczęciem odcinka, Filip Chajzer nawiązał do występu swojego taty sprzed piętnastu lat.
Filip Chajzer - Taniec z gwiazdami
Filip Chajzer w Tańcu z gwiazdami miał sporą widownię, która trzymała za niego kciuki i oddawała głosy. Niestety, to nie wystarczyło, by mógł kontynuować swoją przygodę w show. Co ciekawe, Paulina Sykut-Jeżyna przyznała, że prezenter nie pojawi się w następnym odcinku, ponieważ krąży nad nim "klątwa Chajzerów". O co chodzi? Okazuje się, że przed piętnastu laty jego tata na tym samym parkiecie również zaprezentował amerykański taniec towarzyski - jive, po którym odpadł z programu. Filip nawiązał do tego chwilę przed występem.
15 lat temu genialny @zygmunt_chajzer zatańczył JIVE i… odpadł :((( pomóżcie mi dziś wyrównać rachunki z JIVE w programie TANIEC Z GWIAZDAMI! Bardzo ale to bardzo zależy mi na tym żeby tańczyć dalej! - napisał na swoim Instagramie.
Zygmunt Chajzer brał udział w tanecznym show w 2009 roku. Jego partnerką taneczną była Blanka Winiarska, z którą zajął 6. miejsce. Ojciec prezentera telewizyjnego odpadł wówczas przez słynny już w ich rodzinie jive, który najwyraźniej zesłał na nich klątwę.
Pamiętacie występ Zygmunta?