Facebook Messenger nie jest tak idealną aplikacją, jak mogło się wydawać? W ostatnich latach wielu użytkowników porzuciło już tę opcję na rzecz innych, takich jak WhatsApp czy Telegram. Po ostatnich doniesieniach liczba osób zniechęconych do komunikatora Facebooka może się znacznie powiększyć. Wszystko ma być spowodowane słowami byłego pracownika apki, który zdradził mały sekret. George Hayward, były analityk Facebooka, zdradził wszystko w rozmowie z The Washington Post. Jak twierdzi, aplikacja Facebook Messenger... celowo szybciej rozładowuje baterie telefonów! To wyznanie oburzyło wielu internautów. Jaki miałby być powód takiego działania?
Masz taki symbol na dowodzie osobistym? To zatopiony czip!
Facebook Messenger rozładowuje baterię?
George Hayward radzi zwrócić uwagę, czy bateria waszych telefonów nie rozładowuje się szybciej, kiedy korzystacie z Facebook Messengera. Okazuje się, że aplikacja czasami przeprowadza pewne testy, które celowo mają mieć zły wpływ na baterię smartfonów. - Krzywdząc kilka osób, możemy pomóc większej ilości ludzi - miała powiedzieć przełożona Haywarda. Mężczyzna twierdzi, że został zwolniony za odmowę udziału w tym eksperymencie. Warto jednak zaznaczyć, że w rozmowie z amerykańską prasą nie wyjaśnia, jaki był dokładny cel przeprowadzenia takich działań. Facebook nie wydał żadnego oświadczenia w tej sprawie.
Ogromne zmiany na Instagramie. To koniec opcji, z której korzystały miliony
Facebook Messenger - o aplikacji
Facebook Messenger, przez wielu znana po prostu jako Messenger, to aplikacja firmy Meta. Jest to komunikator dla użytkowników Facebooka. Możliwość korzystania z apki bez posiadania konta we wspomnianych social mediach jest niemożliwa. Z Messengera na całym świecie korzysta ponad miliard użytkowników. Aplikacja istnieje od 2011 roku i przez lata wielokrotnie się zmieniała. Ostatnia duża aktualizacja nastąpiła w 2020 roku. Wprowadzono wówczas możliwość wysyłania wiadomości do osób korzystających z opcji Instagram Direct.