Sara James ma utrudnione zadanie? Nie jest tajemnicą, że w trakcie tak wielkiej imprezy, jaką bez wątpienia jest Eurowizja Junior, wszystko ma znaczenie. Zarówno eurowizyjni fani, jak i artyści, którzy mieli okazję zaprezentować swój utwór w trakcie którejś z odsłon międzynarodowego konkursu, potwierdzą, że na zajęcie wysokiej pozycji w rankingu składa się wiele czynników. W niedawno udzielonym nam wywiadzie Viki Gabor, która sama triumfowała w 2019 roku, zdradziła, że dobre wykonanie utworu to jedno. Ważne jest, by bawić się na scenie i zrobić prawdziwe show, które na długo zapadnie w pamięci oddających głosy widzów. Jednym z elementów, które także mają znaczenie, jest kolejność występów. Tak, tak, wierni fani Eurowizji prowadzą liczne analizy, na podstawie których można określić, kto ma większe szanse na powodzenie ze względu na dobre położenie w harmonogramie. Sara James wystąpi w Paryżu jako trzecia. Polscy fani konkursu od razu zauważyli, że do tej pory nikt, kto startował z tej pozycji, nie wygrał go. Warto zaznaczyć, że Eurowizja Junior obchodzi w tym roku swoją pełnoletniość.
Sara James ma trudne zadanie
Oczywiście kolejność występów nie jest czynnikiem kluczowym, jednak ma wielkie znaczenie. Poza polskimi fanami konkursu, którzy jako pierwsi poinformowali o niekorzystnych dla naszej reprezentantki wyników losowania na stronie Eurowizja.org, na fakt ten zwrócili też uwagę wielbiciele z zagranicy. W sieci pojawiły się komentarze mówiące o tym, że w zaistniałej sytuacji nikt nie zarzuci Polsce, że miała ułatwione zadanie, gdyby ponownie wygrała. My oczywiście wierzymy, że Sara James na tyle zachwyci swoim wykonaniem, że kolejność jej występu będzie miała niewielkie znaczenie. Finał konkursu już 19 grudnia.