Eurowizja 2024 wywołuje wiele emocji. 19 lutego dowiedzieliśmy się, kto będzie reprezentować Polskę na 68. edycji konkursu. TVP poinformowało, że zwyciężczynią wewnętrznych preselekcji została 24-letnia piosenkarka Luna, która do tej pory dla wielu osób była nieznaną artystką. Początkująca gwiazda pojedzie do Szwecji z piosenką "The Tower". - Mam nadzieję, że ten utwór zapali nas wszystkich do walki o samych siebie, własną wolność, miłość i poczucie wartości. O byciu w pełni sobą, bez granic - mówi o swojej kompozycji reprezentantka Polski. Nie każdy jednak zachwycił się jej propozycją. Wielu internautów uważa, że piosenka jest za słaba na Eurowizję i wskazuje artystkę, która według nich poradziłaby sobie lepiej.
Surowe reakcje na wybór Luny
Z wielu komentarzy w mediach społecznościowych można wywnioskować, że faworytką wielu fanów Eurowizji była Justyna Steczkowska, która zajęła drugie miejsce. "Czemu świadomie rezygnujemy z wysokich miejsc w konkursie? Takie dałaby nam Justyna", "Mając doświadczoną Justynę z nieziemskim głosem i ogromnym doświadczeniem, wysyłamy Lunę", "Dlaczego? Justyna była najlepsza" - czytamy w komentarzach na Instagramie Bądźmy Razem TVP. Nie zabrakło też brutalnej krytyki samej zwycięskiej piosenki: "Ta piosenka jest słaba i nudna i nikt nie zapamięta Polski", "Radiowy gniot zamiast totalnie eurowizyjnej piosenki Justyny".
Są też fani "The Tower"!
Jak zawsze, opinie są podzielone. Choć w social mediach najgłośniejsze są osoby niezadowolone z decyzji jury, nie brakuje pozytywnych komentarzy o Lunie. "Odnoszę wrażenie, że Polakom nigdy się nie dogodzi. Wspieram Lune całym sercem", "Świetna decyzja! Justyna już miała swoją szansę na Eurowizji i jej nie wykorzystała. Można mieć głos, oktawy i te trzydzieści lat doświadczenia scenicznego, ale jeśli piosenka słaba, to Europa zwyczajnie nie zagłosuje. Luna ze swoją propozycją może zajść wysoko. Trzymam kciuki" - piszą na Instagramie Eurowizji obrońcy młodej piosenkarki.