Eurowizja 2023 to będzie wyjątkowa edycja. Wiadomo już, że organizacja 67. edycji może być skomplikowana, ponieważ wydarzenie najprawdopodobniej nie będzie mogło odbyć się w Ukrainie. To jednak niejedyny problem. Niektóre delegacje nie zgadzają się z decyzją Europejskiej Unii Nadawców o anulowaniu punktów jurorów i oskarżeniu o możliwe ustawki w głosowaniu. Po głosowaniu w drugim półfinale EBU odrzuciło punkty ekspertów z Polski, Rumunii, Azerbejdżanu, San Marino, Gruzji i Czarnogóry. Niektórych zarzuty bardzo dotknęły i pojawiły się nawet informacje o możliwej rezygnacji z udziału w Eurowizji 2023. Czy w tym gronie jest Telewizja Polska?
ZOBACZ TAKŻE: TVP odpowiada na zarzuty o SFAŁSZOWANE głosowanie. Podali skład polskiego jury!
Eurowizja 2023 - Polska zrezygnuje?
Inicjatywę rezygnacji z Konkursu Piosenki Eurowizji wykazała Rumunia. Pomysł miał poprzeć prezes TVR, czyli lokalnego nadawcy publicznego. Rumuni zarzucają nie tylko fałszywe oskarżanie o ustawienie głosowania, ale także faworyzację Szwecji, Australii i Belgii. Plotki o rezygnacji pojawiły się też w Azerbejdżanie. Na razie nic nie wskazuje na rezygnację Polski. Wręcz przeciwnie, prezes TVP zapowiedział nawet, że nie wyklucza pomocy przy organizacji konkursu, jeżeli będzie taka potrzeba. Fani Eurowizji mogą więc spać spokojnie.
Eurowizja 2023 - kiedy i gdzie?
67. Konkurs Piosenki Eurowizji najprawdopodobniej odbędzie się w maju 2023 roku. Prawa do organizacji dostała telewizja z Ukrainy, jednak wszystko wskazuje na to, że impreza nie będzie mogła odbyć się u naszych wschodnich sąsiadów. Chęć zorganizowania Eurowizji 2023 wyraziły Wielka Brytania, Szwecja, Hiszpania, Holandia i Włochy. Jeżeli wydarzenie nie odbędzie się w Ukrainie, będzie to pierwszy raz od 1980 roku, kiedy konkurs nie odbywa się w kraju, który wygrał rok wcześniej.