Eurowizja 2020 - polscy fani postanowili się nie załamywać decyzją Europejskiej Unii Nadawców i przeprowadzić własny konkurs z równie wielkim rozmachem. Konkurs Piosenki Eurowizji to od ponad sześćdziesięciu lat jedno z najważniejszych wydarzeń muzycznych w roku. Dla wielu milionów ludzi z całego świata nawet najważniejsze. Wszyscy wielbiciele tego widowiskowego przedsięwzięcia z niecierpliwością wyczekują kolejnej jego odsłony. Niestety, w tym roku, w związku z pandemią koronawirusa, Eurowizja 2020 nie odbędzie się. To pierwsza taka sytuacja w wieloletniej historii konkursu.
Jak wiadomo, w ramach rekompensaty dla wszystkich załamanych fanów, jak i artystów, którzy mieli zaprezentować swoje utwory na żywo w Rotterdamie, wyemitowany zostanie specjalny koncert Eurovision: Europe Shine a Light, w którym udział wezmą reprezentanci wszystkich krajów. W przeciwieństwie do regularnej Eurowizji, widzowie nie będą jednak mogli głosować na swoich faworytów. Dla wszystkich spragnionych wielkich emocji, mamy dobrą wiadomość. Swoje widowisko postanowili przygotować również polscy fani wydarzenia. W tym przypadku, nie zabraknie żadnego z elementów, który czyni Eurowizję tak wyjątkową.
Eurowizja 2020 - akcja polskich fanów
Autor kanału Byle do maja we współpracy z redaktorami serwisu Dziennik Eurowizyjny stworzyli przedsięwzięcie, które na pewno wywoła uśmiech na twarzy wszystkich fanów Konkursu Piosenki Eurowizji. W każdym z wyemitowanych już półfinałów głosowało 100 jurorów i ponad 1500 fanów. W finale, który będzie miał miejsce 9 maja o godzinie 21:00, zagłosowało 205 jurorów - po 5 z każdego kraju, który wystawił reprezentanta oraz ponad 2500 fanów z całego świata, nie tylko z Polski, by wyniki były wiarygodne. Nie zabrakło pocztówek, wspominek z ubiegłych lat i występów reprezentantów. Do wielkiego finału, którzy przypominamy - już 9 maja na kanale Byle do maja - zakwalifikowała się Alicja Szemplińska z singlem Empires.