Zespół Tulia na Eurowizji 2019 wypadł znakomicie. Kwartet, który podbija rynek muzyczny śpiewokrzykiem bądź też białym śpiewem, zdobył serca słuchaczy w Europie. Najlepiej świadczą o tym punkty publiczności, ale również pozytywne komentarze pod półfinałowym występem. Artystki zrobiły wszystko, co było w ich mocy, by wywalczyć miejsce w finale, jednak ta sztuka się nie udała. Okazuje się, że szyki zepsuło polskie jury. Wszystko za sprawą głosowania na Białoruś!
Zobacz: Eurowizja 2019 - występ Polski. Tulia zachwyciła publiczność! WIDEO
Zespół Tulia o odpadnięciu półfinału Eurowizji 2019
Dziewczyny z zespołu Tulia zaprezentowały się świetnie na scenie w hali Expo w Izraelu. Bez stresu i nerwów porwały publiczność do zabawy. Wokalistki - Joanna Sinkiewicz, Dominika Siepa, Patrycja Nowicka oraz Tulia Biczak to doświadczone piosenkarki i ich awans do finału Eurowizji 2019, był dla większości pewnością. Niestety, wyróżniająca się piosenka Tulii, nie przypadła do gustu jury. Zespół nie zakwalifikował się do wielkiego finału, który odbył się 18 maja.
Ogromne znaczenie dla losów finalistów miało głosowanie polskiej publiczności. Białoruś otrzymała od polskich widzów tyle SMS-ów, że po przeliczeniu dały one dwa punkty - łącznie nasi zachodni na mapie sąsiedzi zgarnęli 122 punkty. Jak się okazało - właśnie dwa punkty były kluczowe i nie pozwoliły Polsce wejść do wielkiego finału 64. Konkursu Piosenki Eurowizji, która zgarnęła 120 punktów. W przypadku remisu Polski z Białorusią (122 punkty do 122 punktów), awans uzyskałaby Tulia, za sprawą większej liczby najwyższej, 12-punktowej noty.
Co zespół Tulia powiedział o odpadnięciu z półfinału Eurowizji 2019? Oto najświeższa wypowiedź:
Polecany artykuł:
Ja to bardzo przeżyłam i po samym nie wejściu do finału. Drugie uderzenie, gdy dowiedziałyśmy się, że to my zajęłyśmy 11. miejsce i zabrakło tylko dwóch punktów. Co jest najśmieszniejsze w tym wszystkim, Białoruś miała 122 punkty, a Polska 120 punktów i dwa punkty Białoruś dostała od Polski. Gdyby nie dostała tych dwóch punktów, to miałyśmy więcej not dwunastek i to my byśmy były w finale.
Utalentowane dziewczyny z zespołu Tulia w rozmowie z Rafałem Wróblewskim z ESKA.pl, odniosły się również do głosowania czeskiego jury. Przypomnijmy, że osoby analizujące punktację zauważyły coś dziwnego w głosach czeskiego jury. Członkini składu jury z tego kraju zagłosowała zupełnie inaczej, niż jej koledzy i koleżanki. Pojawiły się głosy, że Czeszka mogła się pomylić.
ZOBACZ: Tulia odpadła przez błąd jurorki? Wokalistki: "Czekamy na wyjaśnienie sytuacji"
Nic nie wiemy, co z tą sytuacją będzie dalej. Na razie został wyjaśniony finał, ale nawet chyba nikt nie liczy, że ktoś będzie wyjaśniał to, co się działo w półfinale. Dla nas to jest smutne. EBU skupia się głównie na wyjaśnieniach niedopowiedzeń w finale, w półfinałach nikt na to nie będzie większej uwagi poświęcał. Były tam pewne błędy, które mogły przeważyć na wejściu do finału tych granicznych zespołów. No co, było minęło, jeżeli taka sytuacja się potwierdzi, to mamy nadzieję, że Polska honorowo zajmie miejsce w finale, a nasz reprezentant będzie miał radość z uczestnictwa w tym konkursie.