Enrique Iglesias oskarża wytwórnię o kradzież! Chodzi o grube miliony

Enrique Iglesias oskarżył swoją wytwórnię o kradzież milionów dolarów! Universal Music Group otrzymał od wokalisty pozew sądowy. Dla firmy szykują się duże kłopoty? Iglesias jest związany z Universalem od 1999 roku, czy to oznacza koniec niemal dwudziestoletniej współpracy? Jeżeli wokalista rzeczywiście wygra proces, wytwórnia będzie musiała wypłacić mu naprawdę ogromną sumę.

Enrique Iglesias pozwał swoją wytwórnię!

Jak donosi Billboard, latynoski gwiazdor oskarżył Universal Music Group o 'systematyczne niedopłacanie' zysków, które pochodzą ze strumieniowej dystrybucji jego utworów. Pozew w tej sprawie został złożony w środę 24.01.2018 w sądzie w Miami. Iglesias i jego prawnicy uważają, że UMG wypłacało artyście jedynie niewielką część z tantiem przysługujących mu ze streamingu. W wyniku 'nieprawidłowej księgowości' wokalista poniósł straty w wysokości milionów dolarów.

Szykuje się więcej pozwów?

Adwokat Iglesiasa, James Sammataro, twierdzi, że podobny problem może dotyczyć wielu gwiazd. 'Mimo ogromnego sukcesu Universal niesłusznie nalegał, aby artyści tacy jak Enrique Iglesias otrzymywali wpływy z tantiem za dystrybucję streamingową tej samej wysokości, jaką otrzymują za sprzedaż fizycznych płyt. Działo się tak, mimo że firma nie ponosi wtedy żadnych dodatkowych kosztów związanych np. z produkcją czy dystrybucją' - powiedział Sammataro.