Dance, Dance, Dance 13.04.2019 to półfinałowy odcinek, w którym zobaczyliśmy trzy najlepsze duety. Przez siedem tygodni uczestnicy pokonywali własne słabości, zmęczenie i stres. W ostatnim czasie dali z siebie naprawdę wszystko, by dotrzeć do wielkiego finału, a przede wszystkim, by udowodnić sobie, że żadne ograniczenie nie stanowi problemu. Emocji nie wytrzymał jednak partner Kasi Dziurskiej, Emil Gankowski. Co się dokładnie stało?
Zobacz: Dance, Dance, Dance 2019 - kto odpadł 13.04.2019? Kto w finale?
Emil i Kasia opuścili studio - Ida Nowakowska przesadziła?
Emil Gankowski i Kasia Dziurska mają za sobą kolejny ciężki, taneczny bój w Dance, Dance, Dance. Program ten weryfikuje, nie tylko umiejętności radzenia sobie z opiniami jury, ale również pokonywania własnych słabości. Właśnie ta para o tym się przekonała. Doskonale pamiętamy dramatyczny upadek Kasi Dziurskiej w jednym z poprzednich odcinków. Emil, partner trenerki personalnej, źle złapał Kasię, a ta z dużej wysokości upadła na twarz. Przypominamy ich występ poniżej:
Mimo groźnie wyglądającego upadku uczestnicy do końca zatańczyli swoją choreografię. W odcinku półfinałowym zrobili krok w kierunku wspomnianej walki ze słabościami. Postanowili ponownie spróbować wykonać trudną figurę tańcząc w rytm megahitu Try, Pink. Po występie Ewa Chodakowska popłakała i poprosiła o wyjście ze studia. Ida Nowakowska natomiast wyraziła swoje niezadowolenie. Jej zdaniem Emil Gankowski chodzi po scenie, zamiast tańczyć, przez co poziomem bardzo odstaje od Kasi. Emil wydawał się być spokojny, a po wysłuchaniu opinii wybiegł ze studia i zakazał operatorowi nagrywanie gorszych chwil.
Emil Gankowski nieco zawiódł swoją partnerkę. Zaniżył oceny, jednak nie miało to dużego wpływu na to, że para pożegnała się z szansą na wygranie programu.
Kasia, jak zwykle zasłużyła na "10". Muszę was jednak ocenić, jako parę i daję 8.
Emil Gankowski zdał sobie sprawę, że zepsuł szansę Kasi Dziurskiej na dobry wynik. W nerwach, rozżalony - ze łzami w oczach - wybiegł ze studia. Za nim jego partnerka, która próbowała go pocieszyć.
Warto przypomnieć, że Emil Gankowski już wcześniej nie radził sobie z emocjami związanymi ze zbliżającym się wielkimi krokami finałem programu:
Denerwuje mnie to, że musimy pajacować przed kamerami w momencie, kiedy nie mamy czasu na trening…
- komunikował Emil Gankowski podczas nauki choreografii, po czym wyszedł z sali trzaskając drzwiami. Na scenie ujarzmił swoje emocje. Nagranie obejrzycie poniżej:
Po siedmiu emocjonujących tygodniach poznamy zwycięzców tanecznego show TVP2, którzy przekażą 100 000 zł na wybrany cel charytatywny.