Michał Wiśniewski

i

Autor: AKPA

Gwiazdy

Emerytura Michała Wiśniewskiego to żart? Zarobił 40 milionów, a dostanie marne grosze

2024-12-31 10:05

Dlaczego emerytury gwiazd są tak niskie? Sytuacja wynika z lat pracy, podczas których artyści chętnie korzystali z możliwości wynagradzania bez odprowadzania składek. W tamtych czasach wydawało się to opłacalne, ale dziś odbija się to na ich świadczeniach. Co na ten temat myśli Michał Wiśniewski? Możecie być zdziwieni!

Temat w polskim show-biznesie, który wraca jak bumerang? Oczywiście emerytury polskich gwiazd. Mogłoby się wydawać, że osoby z wieloletnim doświadczeniem, ogromnymi sukcesami i wielkim dorobkiem kulturowym nie powinny narzekać na małe kwoty. Rzeczywistość jednak bywa brutalna. Gwiazdy z rozgoryczeniem opowiadają o swoich świadczeniach emerytalnych. Choć przez wiele lat zarabiali pieniądze, o których wielu Polaków może tylko pomarzyć, to teraz muszą mierzyć się z trudną rzeczywistością.

W rozmowie z mediami artyści przyznają często, że bez dodatkowego dochodu trudno byłoby im się utrzymać. Głos w tej sprawie postanowił wziąć również Michał Wiśniewski. Lider zespołu "Ich Troje" podszedł jednak do tematu w zupełnie inny sposób. Pomimo niskiej prognozy świadczeń, otwarcie mówi o błędach, które popełnił. Podkreśla,, że niezależnie od tego, ile zarabiamy, warto myśleć o przyszłości i odpowiedzialnie gospodarować swoimi finansami.

Zobacz też: Michał Wiśniewski cierpi na nieuleczalną chorobę. Atakuje nawet paznokcie

Oryginalne imiona dzieci polskich gwiazd. "Zaszalał" nie tylko Michał Wiśniewski

Michał Wiśniewski - emerytura

Artysta otwarcie zdradził, że może liczyć na świadczenie w wysokości 200 zł miesięcznie. Nie krył też swojego zdania na temat systemu emerytalnego w Polsce. Przy okazji nie gryzł się w język, nazywając rzeczy po imieniu.

Dopóki nasze pieniądze będą przerzucane z worka do worka, to jakieś ochłapy do nas trafią. Natomiast jakie ja mam szanse na emeryturę? Pomijam oczywiście fakt, że wyliczono mi około 200 zł miesięcznie. (...) Każdy z nas ma szansę na to, żeby zadbać o swoją przyszłość. Jestem tego najlepszym przykładem. Zarobiłem 40 milionów i gdybym dbał o te pieniądze, to miałbym je do dzisiaj, pewnie ze sporym procentem - powiedział w rozmowie z Plejadą.

Co ciekawe, mimo tej niewielkiej kwoty artysta nie zamierza narzekać. Podkreślił, że niska emerytura nie jest dla niego zaskoczeniem, bo doskonale rozumie, jak działa system. Dodał jednak, że nie rozumie dlaczego jego koledzy z branży nieustannie marudzą na wysokość świadczeń.

Trochę będzie niegrzecznie przez moment. Skąd to pie****nie w koło, że my narzekamy jako artyści na emerytury? Nie płacimy składek, więc nie ma emerytur! Ja nigdy czegoś takiego w życiu nie powiedziałem i nie skarżyłem się na to, że będę miał niską emeryturę. W życiu! Każdy z moich kolegów artystów, który będzie się skarżył na tę emeryturę, no jest po prostu głupkiem i frajerem. No bo przecież wie, że nie płacił. Ale takich nie ma! No generalnie raczej takich nie ma. To wyszukuje się po to, żeby była klikalność - podkreślił na Instagramie.