Jak wynika z najnowszych doniesień Edyta Górniak miała pokłócić się z kolegą z branży na planie "Rytmów Dwójki". Niedługo po emisji finałowego odcinka diwa potwierdziła plotki przyznając, że podczas kręcenia show miało dojść między nimi do nieprzyjemnej wymiany zdań.
Macie czasami wrażenie, że raz na jakiś czas, zupełnie kiedy się tego nie spodziewamy, wychodzi z ludzi coś obrzydliwego? Tak jakby długo ukrywali w sobie coś, hodowali to, to rozkwitło i potrzebuje ujścia. Dokładnie tak jak roślina, żeby nie powiedzieć chwast. Ja ostatnio tego doświadczam i mam takie obserwacje.
Okazuje się, że podczas nagrań do programu była naprawdę gęsta atmosfera, za którą odpowiadali Edyta Górniak i Tomasz Szczepanik z zespołu Pectus. Pudelek, powołując się na anonimowego informatora, podał, że konflikt artystów rozpoczęły narzekania divy na problemy techniczne związane z nagrywaniem programu. Tomasz Szczepanik miał nie wytrzymać i w wymownych słowach skomentować pogardliwe zachowanie artystki. Lider zespołu Pectus miał dać upust swoim emocjom i skierować kilka niepochlebnych słów do artystki.
Edyta Górniak - Piotr Szczepanik
Piotr Szczepanik, niedługo po swoim występie przyznał, że atmosfera na backstage była naprawdę ciężka i trzeba było wykazać się nie tylko ogromnymi pokładami cierpliwości, ale również szacunkiem do innych.
Zgadzam się, za kulisami był prawdziwy 'zachrzan' i nie było tam świętych krów. Każdy - od realizatora dźwięku po gwiazdy - zasługiwał na szacunek. (...) Dziękuję całej ekipie technicznej, produkcji, realizatorom dźwięku, światła i wizji. Bez was ten program nie miałby takich rytmów. Wielką przyjemnością była praca ze wszystkimi artystami, którzy wzięli udział w tym pięknym, muzycznym projekcie. Wygrała muzyka - podkreślił lider zespołu Pectus.
Z kolei osoba z produkcji "Rytmy Dwójki" zwróciła uwagę na to, że na planie doszło do ostrej wymiany zdań między dwójką artystów.
Wyglądało to tak... Wszyscy omawiali kwestie techniczne, Edyta narzekała, aż w końcu Tomek powiedział jej kilka mocnych słów. Atmosfera zrobiła się gęsta. Od tamtej pory nie rozmawiają. Sytuację ratuje tylko Rafał Brzozowski, w którego Edyta od dawna jest zapatrzona jak w obrazek, ale to przyjaciel Tomka...
Co więcej, anonimowy informator Plotka dodał, że Edyta Górniak znana jest ze swoich ostrych słów i odgryzania się, dlatego wszyscy czekają na jej kolejny ruch.
Nie zmienia to faktu, że od czasu kłótni na planie, wszyscy czekają na zemstę Edyty.
Ta co prawda zamieściła w swoich social mediach krótki wpis. Wygląda jednak na to, że wiele osób zdaje sobie sprawę z tego, że nie jest to jeszcze finał całego zajścia, a jedynie początek głośnej afery.
Na intrygi, złośliwości, kłamstwa, zazdrość, nienawiść odpowiadam pokojem - zaznaczyła Edyta Górniak.