Edyta Górniak o Dodzie i aferze z reżyserem opowiedziała na swoim Instagramie. Diwa odniosła się do ostatnich wydarzeń, które miały miejsce podczas prób do festiwalu w Opolu. Po tym, jak Doda zamieściła na swoim Instagramie relację, w której ze łzami w oczach opowiedziała o tym, w jaki sposób została potraktowana przez reżysera, rozpętała się medialna afera. Dorota Rabczewska nagrała niezwykle emocjonalną relację, na której widać, że jest rozstrzęsiona i nie może powstrzymać łez. Wokalistka opowiedziała, jak została zwyzywana przez reżysera jej recitalu w Opolu. Podkreśliła również, że atmosfera, jaką zastała po pojawieniu się na miejscu przypomniała najgorsze lata u boku byłego męża. Po jej nagraniu, sprawca całego zamieszania - Mikołaj Dobrowolski niemal natychmiast zareagował na falę krytyki, która pojawiła się w na stronach TVP. Reżyser zamieścił przeprosiny i przyznał, że jest mu bardzo przykro, że dał się ponieść emocjom. Podkreślił, że cała sytuacja nie powinna mieć miejsca. Niedługo później Plotek poinformował, że reżyser został odsunięty od współpracy z Dodą. Choć nadal będzie on odpowiedzialny za koncert Debiuty, w trakcie którego występuje artystka, to pieczę nad jej recitalem będzie trzymała Beata Szymańska, reżyserka niedzielnego koncertu Cała sala śpiewa z nami, czyli hity opolskiej publiczności. Co więcej, według Plotka, powołującego się na swojego informatora, Mikołaj Dobrowolski to dobry przyjaciel Edyty Górniak, który ma rzekomo załatwiać gwieździe występy w TVP. Głos w sprawie postanowiła zabrać diwa.
Doda PŁACZE na Instagramie. Reżyser Opola kazał jej "WYPIE*DALAĆ"
Doda - reżyser Opola
Doda i Edyta Górniak nie darzą się szczególną sympatią. Gwiazdy nigdy nie szczędziły sobie złośliwości, a ich kontrowersyjne wypowiedzi wiele razy były cytowane przez media. Wokalistki uchodzą za najbardziej skłócone ze sobą artystki w naszej rodzimej branży muzycznej. Nic dziwnego w tym, że w momencie, gdy którejś powinie się noga lub wydarzy się przykra sytuacja, dziennikarze wypytują drugą z nich o dane wydarzenie lub starają się za wszelką cenę połączyć je z aferą. Tuż po tym, jak światło dzienne ujrzały nagrania zapłakanej Dody, która opowiedziała o tym, jak została zwyzywana przez reżysera jej recitalu w Opolu, w sieci pojawiły się doniesienia, że Mikołaj Dobrowolski jest dobrym przyjacielem Edyty Górniak, przez co jego stosunek do Doroty mógł być negatywny. Tak przynajmniej twierdzi jeden z informatorów Plotka.
Kazał Dodzie wypie*dalać, a sam został odsunięty. Wielkie zmiany na chwilę przed startem festiwalu!
Mikołaj Dobrowolski blisko przyjaźni się z Edytą Górniak. Ogarnia jej występy w TVP. Pracował też przy preselekcjach do Eurowizji, gdy Edyta była jurorką. Ta sytuacja to była szansa dla Dody, żeby się na nim odegrać. Chodzi o to, że nie jest traktowana na równi z Edytą. Dopięła swego.
Informator miał dodać, że Mikołaj Dobrowolski przyjaźni się z Edytą Górniak na tyle, że ma jej rzekomo załatwiać występy w TVP. Na reakcję diwy nie trzeba było długo czekać. Gwiazda skomentowała doniesienia podkreślając, że są one kłamstwem.
Ludzie, czy ja dobrze rozumiem...? Jeszcze mnie nie ma w Opolu, a już coś się dzieje z mojego powodu? Nie wszystkie problemy moich kolegów są z mojego powodu. Naprawdę. Mało wam się klika temat, że musicie pożyczyć moje nazwisko?
P.S. Szanuję współpracę ze wszystkimi reżyserami telewizyjnymi i każdego osobiście lubię w równym stopniu. Lecz z żadnym z Nich nie byłam nawet na herbacie. Ot takie to przyjaźnie. Proszę nie mylić z serdecznością.