Boat służy jako metafora depresji. Singiel opowiada o walce z uczuciem zdołowania oraz bezradnością w przerwaniu tego cyklu. Klip, ukazujący Eda pochłanianego przez falę, jeszcze bardziej podkreśla przesłanie piosenki. Nowy utwór jest następcą 14. singla Sheerana, który dotarł na 1. miejsce brytyjskiej listy przebojów, czyli Eyes Closed. Dzięki temu sukcesowi Ed znalazł się za Elvisem Presleyem i The Beatles w rankingu artystów z największą liczbą piosenek na szczycie UK Singles Chart. Nowy, obnażający duszę album Anglika, "-", ukaże się 5 maja nakładem Asylum/Atlantic. Płyta, która powstała z żalu i nadziei, zawiera 14 piosenek, które Ed napisał i nagrał z Aaronem Dessnerem (The National) w lutym ubiegłego roku, po tym jak seria trudnych wydarzeń wpłynęła na jego życie.
Pośmiertny album Eda Sheerana to nie żart! Tego nikt się nie spodziewał
Ed Sheeran o nowej płycie
Pracowałem nad "-" przez dekadę, starając się stworzyć idealny akustyczny album. Pisałem i nagrywałem setki piosenek mając klarowną wizję tego dzieła – kontynuuje artysta. Później, na początku 2022 roku, seria wydarzeń zmieniła moje życie, moje zdrowie psychiczne a ostatecznie moje spojrzenie na muzykę i sztukę. [...] Pisanie piosenek jest dla mnie terapią. Pomaga nadać znacznie moim uczuciom. Pisałem więc bez zastanawiania się, jaka to będzie za piosenka. Po prostu pisałem co popadnie. W ten sposób, w nieco ponad tydzień, dekada pracy ustąpiła miejsca moimi najgłębszym myślom. W ciągu miesiąca moja ciężarna żona dowiedziała się, że ma guza, a operacja może odbyć się dopiero po porodzie. Nagle zmarł też mój najlepszy przyjaciel, Jamal, a ja znalazłem się w sądzie broniąc swojej uczciwości i kariery jako autora piosenek. Wpadłem w spiralę strachu, rozpaczy i niepokoju. Czułem się jakbym tonął. Głowa ledwo utrzymywała się nad powierzchnią, ale nie mogłem złapać powietrza – opowiada Sheeran.