Dorian T. usłyszał zarzuty. Co grozi Dorianowi T.? Oświadczenie Prokuratury Okręgowej w Szczecinie pojawiło się dzień po wypadku. Przypomnijmy, że 5 grudnia w godzinach porannych, znany didżej spowodował śmiertelny wypadek. 24-letni producent jadąc drogą krajową nr 6 w Kliniskach, swoim VW Scirocco uderzył z dużą siłą w tył jadącego Volkswagena Borę, w którym podróżowały dwie osoby. Kobieta kierująca pojazdem z obrażeniami trafiła do szpitala. Pasażer mimo reanimacji, zmarł na miejscu.
Dorian T. - zarzuty, więzienie
Znany didżej usłyszał zarzuty 6 grudnia 2017. Prokuratura Okręgowa w Szczecinie powiadomiła: - Sprawca śmiertelnego wypadku pod Kliniskami usłyszał prokuratorski zarzut o czyn z art. 177 § 2 kk w zw. z art. 178 § 1 kk. Grozi mu od 2 do 12 lat pozbawienia wolności oraz dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Najprawdopodobniej jutro prokuratura zdecyduje czy zostanie wobec niego zastosowany areszt tymczasowy. Kara za prowadzenie pod wpływem nie powinna być zawieszona.
Autor: brak danych
Dorian T - zdjęcia z wypadku opublikowała ochotnicza straż pożarna. 5 grudnia tuż przed godziną 5 rano, 24-letni producent, jedyny Polak w prestiżowym zestawieniu DJ Mag, spowodował wypadek. Znany DJ, jadący Volkswagenem Scirocco, uderzył z ogromną siłą w tył jadącego prawid
- Kierując pojazdem marki Volkswagen umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa obowiązujące w ruchu drogowym, nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze i doprowadził do najechania na tył pojazdu poprzedzającego - mówi Onetowi prok. Joanna Biranowska - Sochalska z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie. - W wyniku tego śmierć poniósł pasażer drugiego pojazdu. Podejrzany znajdował się w stanie nietrzeźwości wynoszącym blisko dwa promile alkoholu we krwi - powiedziała.
AKTUALIZACJA 7.12.2017, godz. 13:00.
Sąd przychylił się do wniosku prokuratury w sprawie tymczasowego aresztowania Doriana T. Jak poinformował sędzia Michał Tomala z Sądu Okręgowego w Szczecinie powodem trzymiesięcznego zatrzymania jest surowa kara grożąca podejrzanemu. Producentowi grozi do 12 lat wiezienia i zaistniała obawa, że podejrzany może się ukryć, uciec lub w inny bezprawny sposób utrudniać toczące się postępowanie, by uniknąć poniesienia grożącej kary. Prowadzone postępowanie nie jest prawomocne.
