Spis treści
Don Kasjo miał poważny wypadek samochodowy i mocno zaniepokoił swoich fanów. Zawodnik freak-fightowych federacji przeżył prawdziwą tragedię, o czym wreszcie dał znać w swoich mediach społecznościowych. Od kilku tygodni robiąc transmisję na żywo w internecie rehabilitował swoją rękę, jednak nie chciał powiedzieć, co jest tego powodem. Dopiero teraz zdał się na odwagę opowiadając, jak doszło do pechowego wypadku na drodze. Wspominał, że inny kierowca poczuł potrzebę ścigania się z nim, co nie zakończyło się dla nich dobrze. Włodarz Prime MMA ujawnił jednocześnie, że może mieć z tego powodu ogromne problemy, ponieważ policja chce ukarać go za spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym.
High League 4 - KARTA WALK, WALKI, ZAWODNICY. Kto walczy na High League 17.09.2022?
Don Kasjo wypadek - co się stało?
Włodarz Prime MMA publikował na swoim InstaStories fragmenty z jazdy samochodem. Zapowiadał, że wieczorem będzie próbować pobić rekord związany z rozwijaną prędkością na drodze. Dzisiaj jest plan wejść w te zakręty, które lubię 180km/h, a mój rekord to 163 km/h. Mam nadzieję, że nie będzie padać, opowiadał. Rekordu, jak się później okazało, nie udało się poprawić, bo inny kierowca prawdopodobnie pomyślał, że Kasjo chce się ścigać. Życiński przedstawił, jak do tego doszło:
Nie poszło po mojej myśli. Ziomek myślał, że chcę się ścigać i się dołączył. I trochę powypadaliśmy, więc auto rozje*ane
- opowiedział, po czym ujawnił, że mężczyzna, z którym się ścigał ma jakieś złamanie, ale tak to wszystko jest z nim w porządku. Policja chce ukarać kierowców za katastrofę w ruchu lądowym. Kasjo podsumował to pisząc na Stories:
Do 8 lat pierdla za to ze rozwaliliśmy swoje auta. Bez sens
Zawodnik biorąc pod uwagę wielkość zniszczeń samochodu uznał, że prawdopodobnie jest nieśmiertelny.